fani Justice League nie obraźcie się na mnie ale uważam że film na bank będzie gorszy od avengers ponieważ tam występują najlepsze postacie sc-fi a tutaj jedyną dobra postacią jest batman bo green lantere czy jakoś tam to najgorszy superbochater jakiego znam.... a supermen to najgorsza postać jaka znam ta postać niema nic wspólnego z rzeczywistością tak wiem inne postacie tez nie wiela mają wspólnego ale w przyszłości może... natomiast superman.... dlatego uważam że avengers pod każdym możliwym względem będzie lepsze od.....
1) "Bohater" pisze się przez "h"
2) Green Lantern? To, że film był dziadoski, to nie znaczy, że postać też.
3) http://www.youtube.com/watch?v=jMpl95QAX0M
Dlatego, że film okazał się być strzałem w kolano, to cały bohater, łącznie z kreskówkami, komiksami itd ma być z dupy? GÓWNO WIESZ
Nie czytałeś pewnie żadnego komiksu z jego udziałem, więc nie oceniaj mi tu całego bohatera. W ogóle podałeś jakikolwiek argument? Wg Ciebie jest najgorszy, bo znasz tylko tych ''popularnych''... Jest Azarel, jak dla mnie kompletny kicz.
Btw pod każdym względem Avengers mieliby być lepsi? A popatrzyłeś sobie ostatnio na Batmany Nolana? Fabuła. To jest to, w czym Marvel może DC pucować buty. Marvel - Loki, bez jakiegokolwiek wyjaśnienia otwiera portal poprzez kostkę; buduje maszynę zatrudniając naukowców z S. H. I. E. L. D. których i tak można porównać do małpy z dynamitem; i najlepsza część akcji - wzywa swoich kolegów z kosmosu! Suuuuuuuuper zawiłe fabularnie! Ponieważ nie ma jeszcze filmu z JL - ściągnij sobie gdzieś skany z ''Justice'' od Rossa i Krugera.
Chciałbym tylko dodać, ze gdyby otworzono taki portal, to żadne wojsko przezeń nie przeleciało, a jedynie wyssałoby chyba cały NY w przestrzeń kosmosu. To byłoby pewnie tak jakby otworzono korek od wanny. Nie znam się na astrofizyce, a tak by to wszystko pewnie wyglądało. Na dodatek sfingowanie śmierci agenta Coulsona, a zwłaszcza motyw kart kolekcjonerskich wydaje mi się z lekka dziecinny. Ciekawe skąd on je wytrzasnął, z płatków śniadaniowych?
tak zgadzam się batman jest świetny. osobiście mój ulubiony film, a co do reszty obyś miał rację... ale serio film green lantern to nie należał do najlepszych aktor bardzo dobry ale pomysł na film był zły moze sie nieznam ale po prostu chciałem wyrazić swoją opinię.A i jeszcze sory za te błędy nie jestem najlepszy z polskiego ale to zaraz znaczy że nie mogę sie wypowiedzieć?!.
Wspominałem coś o błędach ort i int....? Nobody judges you :O
Mówię, że film z GL był kiczem przecież. Z Reynoldsa taki Lantern jaki Deadpool.
Kurcze a sądziłem ,że to ja pisze bez składu i ładu ;] Strasznie kaleczysz, zero stylistyki. W Polsce wyszło kilka GL (Tm-Semic),poczytaj zrozumiesz. Hehe jeśli JL pójdzie w kierunku Watchmen to A mogą schować się w piaskownicy ;p
Swoją drogą, Green Lantern nie ma ostatnio farta. W tym filmie (i nie tylko w nim) nagminnie zapomina się, że Green Lantern tworzy pierścieniem różne przedmioty tylko w szczególnych sytuacjach, a nie 24 godziny na dobę. Podstawowy "arsenał" pierścienia, to "bąbelkowate" (ale nie dziecinne!) pola siłowe, fale uderzeniowe oraz zielone lasery (pociski bezpośrednio z pierścienia, nie ten minigun Reynoldsa). Cała reszta przedmiocików to tylko okazjonalny dodatek. Właśnie taki powinien wg mnie być Green Lantern. Taki, jak w serialu animowanym "Justice League", gdzie "kształtnego" aspektu pierścienia używał rzadko i tylko wtedy, gdy trzeba. To jak żołnierz: ma w swym arsenale i karabin maszynowy, i wielofunkcyjny scyzoryk. Scyzoryk w wielu sytuacjach się przydaje i często jest nieoceniony, ale na co dzień żołnierz używa raczej karabinu, no nie? Właśnie na tym polega kłopot współczesnej Zielonej Latarnii: twórcy na siłę chcą, żeby używał tylko "cool" scyzoryka ala nożownik, zapominając o karabinie...
Zamieszczam bardzo fajną bitwę ze wspomnianego tu przeze mnie serialu. W bitwie tej mamy wyłącznie "karabinowego" Green Lanterna (jest czarny, bo Latarników z Ziemi było wielu-ten tu, to John Stewart):
http://www.youtube.com/watch?v=f261-Jo2MFs
PS. Superman nie zginął: został teleportowany w przyszłość, skąd potem wrócił. Taki zabieg twórców, żeby zrobić smutny odcinek o śmierci i pogrzebie Supermana. Wrócił, bo spotkał tam Vandala Savage-skruszonego po tysiącach lat, nieśmiertelnego geniusza i wroga ligii, a okazjonalnie też szalonego naukowca.
Jeden z najlepszych odcinkow ,batman w tym serialu rozwala system .ogulnie dc pod wieloma wzglendami goruje nad marvelem :D kiedy za niedlugo na ekrany kin zagosci liga sprawiedliwych nikt nie bedzie pamietal o avengersach
Zgadzam się, co do Green Lantern. Film wyszedł nieco żałośnie. Współczesny superbohater, musi mieć ograniczenia/limity/słabości. Dzięki temu, łatwiej utożsamiamy się z bohaterami filmów, książek oraz komiksów.
ps. Ja czekam na komiks "Liga Sprawiedliwych: Początek". Zobaczymy jak tam się przedstawi Green Lantern, oraz czy będzie rozważnie używał pierścienia. Od teraz, będę chyba zwracał na to uwagę! :D
Z nożem o karabinem dosyć toporne porównanie. Po prostu twórcy chcą pokazać coś widowiskowego, jeśli chodzi o GL, a nie typowe pole siłowe czy zwykłe ciskanie promieniami z pierścienia