Po co Simmons musiał tak wielce pakować na siłowni do tej roli, skoro ostatecznie pojawił się chyba dwa razy w płaszczu ;)
Tak serio to strasznie pocięty, wręcz wybebeszony film, ze 20 minut jak nie pól godziny materiału, końcówka rozbiła się o 2 minuty gdy pojawia się "ten o którym nie wolno mówić, że się pojawia", pomijając, że w całym filmie ma 10 minut materiału z czego połowa jest z dokrętek. To chyba najbardziej dobitnie pokazuje czym jest właściwie ten film :)