stary jara zielsko dla luzu i rekreacji i po prostu traci pamięć, dlatego różne wersje wydarzeń mówi, a młody - głupi, jara żeby zdobyć wiedzę i poszerzyć świadomość, która po uju mu jest i się wkoorwia że mu to nie idzie i że stary się z niego śmieje. nie ufa staremu doświadczonemu jaraczowi i potem zamiast tylko tracić pamięć, która i tak jest nie potrzebna to traci zmysły, bo walczy z naturą symbolizowaną przez zielsko przez co wpada w paranoję.
no i sytuacja jak wszedł na latarnię to jest taki moment, że się zajebał tak mocno, że go zmuliło i spadł ze schodów
poza tym, ten stary gościu mówił, że był MARYnarzem, więc chyba sprawa jest jasna