wytworem chorego umysłu. Oczywiście zachwytom krytyków nie będzie końca, ale to jest tak, jak z zachwytami nad niektórymi dziełami współczesnych malarzy. Na obrazie widać kolorowe czy czarno-białe plamy a krytyka - publika w ekstazie. W którą stronę zmierza dzisiejsze kino, skoro takie obrazy jak ten,zyskują tak wysokie oceny ? Porównywanie tego 'dzieła' z filmem Kubricka to już totalny odjazd!!