ale mam wrażenie żę raczej na końcu nie będzie happy end ,czy zakończenie jest bardzo tragiczne???
Jeśli pytasz o to, czy ten film jest wstrząsający, straszny, to odpowiedź brzmi: tak, trudno sobie wyobrazić coś bardziej przejmującego. Jeśli pytasz, czy finał wyróżnia się jakoś pod tym względem, jest szczególnie dojmujący, to odpowiedź brzmi: nie. Jeśli pytasz, czy zakończenie jest szczęśliwe, to na pewno nie jest to happy end w hollywoodzkim rozumieniu.
Konkretniej nie napiszę, bo wyszedłby spoiler.
"Bardzo chce obejrzeć ten film" a potem: "ale mam wrażenie żę raczej na końcu nie będzie happy endu"
Wytłumaczysz nam co za zależność? Bardzo chcę iść spać, ale mam wrażenie że nad ranem będzie już jasno.
Ja mogę spróbować wyjaśnić: pewne filmy wywołują w nas tak silne emocje, że, w wypadku, gdy kończą się źle, mamy zepsuty nastrój przez następny tydzień. Dlatego lepiej zawczasu upewnić się co do finału, by za bardzo nie identyfikować się z losem bohaterów. To wcale nie jest "gorszy" sposób oglądania filmów - czytelnik "Iliady" nie ma wątpliwości, że Hektor musi zginać. Tu jest całkiem podobnie. :-)