Zanim obejrzałem ten film, byłem przekonany, że genialny ,,Pianista" pokazał holocaust najlepiej na świecie. Brak słów, aby opisać to, co Spielberg pokazał w ,,Liście...". Film absolutnie genialny (najlepszy film Spielberga), ponadczasowy, pokazujący tragedię holocaustu równie dobrze jak ,,Pianista". Nie będę tutaj osądzał, który lepszy. Oba filmy są u mnie na równi. Oba podczas projekcji wywoływały skrajne emocje, od rozpaczy, że człowiek był w stanie robić takie rzeczy drugiemu człowiekowi, aż po wzruszenie. Szczególnie, gdy Oskar mówi na końcu filmu, że mógł zrobić więcej, mógł uratować więcej ludzi. Ta scena ściska za gardło.
Polecam obejrzenie obu filmów (,,Pianista" i ,,Lista Schindlera") wszystkim antysemitom, małolatom śmiejącym się z dowcipów o żydach (co uważam za niesamowicie głupie i debilne zachowanie. Osoby takie można śmiało traktować jako debili, idiotów, stawiać ich na równi z chorymi psychicznie) i ogólnie wszystkim tym, którzy mają ,,coś" do Żydów. Generalnie uważam taki rodzaj zachowania (ocenianie całej grupy na podstawie czynów jednostki, lub bezpodstawne oczernianie) jako objaw zanikania mózgu, gdyż tylko idiota, skończony kretyn nie jest w stanie pojąć tego, co działo się z Żydami podczas II wojny. Przepraszam za tak mocne słowa, ale chciałem najlepiej oddać to, co mam na myśli. Pozdrawiam
Przeczytałem Twoją wypowiedź i zgadzam się z Tobą w 100%, czasmi są potrzebne mocniejsze słowa żeby do ludzi coś dotarło, pozdrawiam
zgadzam się z Tobą w 100%!!!
Ja też nie mogę tego pojąć jak ludzie mogą wyśmiewać się z Żydów tylko dlatego,że są Żydami...Ciekawi mnie dlaczego nie wyśmiewają się(w takiej skali jak z Żydów) z blokersów,z meneli,którzy tylko żerują na naszej pracy(choć są wyjątki), z pustych nastolatków,którzy reprezentują sobą jak można odstawać o społeczeństwa(nie mam na myśli emo,czy metal tylko pustych narcyzów,szpanerów szpanujących najczęściej swoją głupotą a nie inteligencją.Nie rozumiem np. jak można szpanować tym ile się wypiło dziennie piw)...ludzie często czepiają się tych Bogu winnych ludzi,choć sami nic o nich nie wiedzą...często jak słyszę jakieś żarty na temat Żydów to odsyłam wszystkich do tego filmu..
Osoby smiejace sie z dowcipow o Zydach "traktować jako debili, idiotów, stawiać ich na równi z chorymi psychicznie"? To nie jest kwestia mocnych slow, to po prostu glupota co tu napisales. Smianie sie z dowcipow o Zydach nie jest przejawem antysemityzmu.
Rozumiem twoje poruszenie i to, ze film wywarl na tobie duze wrazenie, ale ten post ci nie wyszedl, mogles go bardziej przemyslec.
Nie rozumiem jak docenianie humoru o Zydach ma sie do "oceniania calej grupy na podstawie czynow jednostki". Nic z tego co wymieniles nie odnosi sie do "oceniania calej grupy na podstawie czynow jednostki". Ot chciales wplesc ladne, madre zdanie. Tyle ze tutaj nie ma sensu.
Kazdy kto skonczyl szkole pojmuje co sie dzialo z Zydami podczas drugiej wojny swiatowej,
Dowcipy o Zydach to rodzaj humoru, nikt nie bierze tego na serio. Tylko ty.
Wyluzuj
Idac twoim tokiem rozumowania, zakazane i haniebne byloby zartowanie doslownie o wszystkim, od babc ktore maja male emerytury po naszego kolege Jasia poniewaz w dziecinstwie czul sie wyalienowany, jak juz ktos Ci napisal wyluzuj, jesli sie jest choc troche inteligetna osoba, ma sie minimalne wyczucie taktu, mozna naprawde zartowac o wszystkim, lub prawie.. nikogo przy tym nie krzywdzac, ludzie troche dystansu.
Owszem film wielki, poważny, wstrząsający nawet... I jedna głupia, typowo spielbergowsko-łopatologiczna scena z rozklejającym się jak dziecko Schindlerem na końcu. Tylko czekałem aż skrzydła mu wyrosną i odleci do nieba w grand finale. Nie powiem że to położyło cały film, bo to bzdura, ale oglądając kolejne razy, muszę to po prostu przewijać bo szlag mnie trafia.
[cytat] @Jewelz: ile Żydów zmieści się do wiaderka? [/cytat]
3 szufelki.
I faktycznie scena płaczu Schindlera psuje klimat, a to jak wspomina, ze mógł sprzedac samochód wygląda nawet troche sztucznie.
Ale co tam. Film pokazuje tak cholernie prawdziwe emocje, że zapominasz, że siedzisz przed kompem od 3h. Że zastanawiasz się czy dla ocalenia życia schowałbyś sie w szambie. Że cieszysz się, że z prysznicy popłynęła woda a nie gaz.
Wspaniała kreacja Amona [Ralph Finnes]. Straszna ale wspaniała. Warto poczytac na przykład na wikipedii, jak wiele autentycznych zachowań tego gościa przeniesiono na taśmę filmową.
Gorąco polecam!