Na tyle samo go oceniłem, spodziewałes sie czegos wiecej. Zastanawiam sie tylko dlaczego Polaków przedstawiono w tym filmie w złym świetle. Zauważcie, ze byliśmy tam traktowani jak ludzie pomagajacy Niemcom tępić Żydów. Choćby scena w której polski głos nawołuje żydówki do wejścia do komory prysznicowej. Takich motywów jest wiecej - polscy lekarze itp.

Dla mnie osobiście jest ten film arcydziełem.
I nie mówię tu o stronie wizualnej itd, ale o samej historii.
Ten film pokazał kim był Schindler. Jego postc była wspaniała.
Czy nie jest wspaniały człowiek, który urtowł tylu ludzi własnym kosztem?
Czy nie jest wspniała jego przemiana? Kiedy to na końcu filmu winił siebie, że nie sprzedł samochodu by miec wiecej pieniedzy, za ktore uratował by jeszcze pare osób..

Uważam film za świetny, dobrze przedstawił to co miał. Jedyną rzeczą,
która mi nie pasuje do wydarzeń jest język angielski. Brzmi bardzo
nienaturalnie, niecpo psuje klimat, zważywszy że połowa aktorów
strasznie kaleczy. Przekaz filmu jest jednak zachowany. Dzieło. 9.

To było przegiecie. Mogliby sie poświęcić i nauczyć aktorów polskiego...

Przecież połowa aktorów to Polacy. Esesman krzyczący po niemiecku
wzbudza większe emocje i jest bardziej wiarygodny.

No tak, bardziej wiarygodny. Chodzi mi właśnie o tą wiarygodność.