Miałam okazję zobaczyć ten film wczoraj i czy żałuję ?? Oczywiście, że nie. Film trwający ponad 3 h wywołuje w nas coś na rodzaj wewnętrznej tragedii, współczucia jednocześnie nie zanudzając choć na chwilę. Chwała Spielbergowi za ten film. Chwała na doskonałą muzykę. Chwała na zdjęcia. Na dodatek czrno-biały. Zachwycam się filmem, bo jest znakomity jednocześnie czuję coś na rodzaj rozdarcia po tym co zobaczyłam. Co do aktorstwa : Oskar Schindler – Liam Neeson - coś niesamowitego, taka naturalność jednocześnie zachowująca swój wdzięk. Zaskoczył mnie najbardziej Ralph Fiennes, być mozę tylko dlatego, że znam go tylko i wyłącznie z komedii romantycznej (pokojówka na manhatanie) i wielkie pokłony dla tego aktora.
Mam 16 lat. Być może nieświadoma co to było za cierpienie, ból. Dziękuje Bogu, że żyję w miarę spokojnym kraju pozbawionym wojny. Film polecam.