nudny
tendencyjny
wybiórczy w kwestii faktów
pełen prostych, sztampowych trików opartych na najprostszych emocjach
ogólnie rzecz biorac lipa
I pisze to Osoba która ma w ulubionych 2 części Bat-Mana i facetów w czerni.
Tak, tak - gratuluje gustu :D
miły Lenoxie,
licz sie z tym, ze jezeli dłubiesz u kogos w ulubionych to ten ktoś odkryje, że masz tam American Pie...
część 1, 2 i 3...
dzieli nas tak wielka przepaść, ze az prawie miło poznać kogoś z drugiej strony
udanego dnia
Szalenie jest mi przykro że wszyscy ludzie mają prawo wypowiadać się na temat filmów, szczególnie w tym wątku "Birkin" zdaję się że nie dorosłeś jeszcze do poważnych filmów nie wiem ile masz lat czym się zajmujesz itd zresztą nie interesuję mnie to, ale jeżeli nie dostrzegasz tego że ten film to złoto to musiałbyś przeżyć wojnę i być jednym z Żydów żeby zrozumieć co to znaczy wolność, sprawiedliwość, cierpienie i męka wtedy na pewno doceniłbyś to co przedstawił nam Steven Spielberg i wyraził to znacznie innymi słowami... jestem tym szczerze przekonany, produkcję takie jak Batman czy Spiderman to prawdziwe NIC co do Listy Schindlera. Obejrzałem ten film przed chwilą...dawno nie widziałem takiego filmu oprócz Pianisty którego widziałem wcześniej, u mnie ma on 10/10 Arcydzieło,to jest oczywiście moje zdanie,
pozdrawiam
mnie również szalenie przykro ale z innego powodu. mianowicie, ze forum dostępne jest dla osobników oceniajacych gust innych widzów, a nawet ich wiek lub czym sie zajmuja. nie napisałeś co tak Cię ujęło w tym filmie oprócz tego, że w porównaniu z nim Batman to NIC. to nie pojedynek Batman vs. Schindler, to moja ocena tego filmu, Twoja ogranicza sie do uwazania go za arcydzieło i, jak piszesz "złoto".
cóż, nie wszystko złoto co się świeci...
aha, jeśli tak gardzisz Batmanem czy Spidermanem a spędzasz czas szlochajac nad Pianistą i Lista Schindlera to musisz mieć szalenie smutne i nudne życie. nie zazdroszczę...
i jeszcze jedno: czy muszę być koniem aby dostrzec piękno noweli "nasza szkapa"? chyba nie...
Co mnie ujęło? wszystko. szara rzeczywistość drugiej wojny światowej, podobają mi się te klimaty mój konik. Co do mojego życia to zapewniam że nie jest ono nudne może Twoje jest nudne?:) chociaż nie rozumiem jaki to ma związek z filmem? nie rozumiem także jak osoba które zapewne lubi filmy Sci-Fi czy przygodowe może rozumieć Listę Schindlera? Nudny? tendencyjny? może dla Ciebie dla mnie nudny i tendencyjny jest spiderman
tyle ode mnie
pozdro
zgadzam sie w pewnej czesci z tworca tematu. film faktycznie nie jest takim arcydzielem, o ktorym wszyscy mowili, poza tym mowi jedynie o cierpieniach zydow - przeciez polacy byli traktowani podobnie! dobra, nie bylo gett dla polakow, ale do auschiwitz trafiali tak samo. gineli za zwykle przejscie sie po ulicy. dlaczego film jakos o tym nie wspomina? jest rzeczywiscie tendencyjny. nie nazwalabym go nudnym, jako ze ciezko mowic o nudzie ogladajac czyjes tragedie... jednak faktycznie jest moze przydlugi. wybiorczy, zgodze sie...
ogolnie rzecz biorac, bez rewelacji. co nie zmienia faktu ze mnie poruszyl, i jestem pelna podziwu dla oskara schindlera. ciesze sie ze taki film powstal ze wzgledu na niego, poniewaz wiecej osob moze sie dowiedziec o tym czlowieku.
moim zdaniem?
kurcze, ciezko odpowiedziec tak o jednym filmie... filmy ktore robily na mnie najwieksze wrazenie to chyba 12 gniewnych ludzi, pamietnik, zielona mila, zabic drozda, pulp fiction, don juan de marco, pianista... chociaz nie tylko te, ostatnio w sumie polykam filmy jeden po drugim i ciezko spamietac ktory przebil wrazeniem ktory ;) ulubionego filmu ogolem nie mam. setki lubie.
a batman - the dark knight tez byl niezly o ! ;)
(szczegolnie heath...;) )
Widze, ze *wojtekczarny* wymiekl po Twojej odpowiedzi..
Problem niektorych ludzi uwazajacych, ze "wlasciwie" oceniaja filmy jest taki, ze nie oceniaja oni w tym przypadku filmu jako dziela lecz sama tematyke jaka on porusza.
Powiem szczerze - sam jestem zawiedziony Lista Schindlera, bo od Spielberga spodziewalem sie czegos wiecej i, mimo, ze powstala znacznie wczesniej, to jednak Polanski pokazal jak powinno sie krecic film o holocauscie. Rzecz jasna to, ze S.S. nakrecil film tak a nie inaczej wcale nie umniejsza wagi tego co na ekranie widzielismy. Chodzi jedynie o sposob prezentacji.
Ta dyskusja przypomniala mi nieco sytuacje z ostatniej klasy liceum, kiedy to, po obowiazkowym seansie Pasji Gibsona, kazdy mial za zadanie napisanie krotkiej recenzji filmu. I prosze, dostalem 2 tylko dlatego, ze stwierdzilem, ze nie jestem zachwycony. Co prawda wspomnialem tez nieco o tym, ze bardziej trafia do mnie wizja Jezusa z Ostatniego Kuszenia, ale generalnie moja ocena byla tak niska z prostego wzgledu, ze smialem wyrazic niezadowolenie podczas gdy film tak wazny i temat tak powazny.. Bla bla...
Dlatego tez po premierze Katynia przez spora czesc widowni nie do pomyslenia bylo aby moc ten film ocenic "obiektywnie" przez pryzmat rzemiosla, rezyserki, zdjec, aktorstwa, itd. Bo w koncu tematyka jest tak wzniosla, sprawa Polski poruszona i znowu bla bla bla..
Jesli ktos sie uwaza za milosnika kina, to w niektorych chwilach musi zapomniec o tym, ze jest rowniez milosnikiem historii. Bo prawda jest taka, ze historii jest tyle samo ile jest ludzi, ktorzy ją pamietaja. I w przypadku Listy, glos niezadowolenia wcale nie jest rownoznaczny z negowaniem holocaustu, potepianiem czyichs zachowan, czy czegokolwiek co z suchymi faktami zwiazane.
Przy okazji podpisuje sie pod tym co napisalas o 12 Gniewnych Ludziach i wydaje mi sie, ze odpowiednie zrozumienie "12tki" moze byc znacznie wazniejszą lekcją dla wspolczesnego czlowieka niz wpatrywanie się ze łzami w oczach w rownie załzawionego Liama Neesona.
zgadzam sie w pewnej czesci z tworca tematu. film faktycznie nie jest takim arcydzielem, o ktorym wszyscy mowili, poza tym mowi jedynie o cierpieniach zydow - przeciez polacy byli traktowani podobnie! dobra, nie bylo gett dla polakow, ale do auschiwitz trafiali tak samo. gineli za zwykle przejscie sie po ulicy. dlaczego film jakos o tym nie wspomina? jest rzeczywiscie tendencyjny. nie nazwalabym go nudnym, jako ze ciezko mowic o nudzie ogladajac czyjes tragedie... jednak faktycznie jest moze przydlugi. wybiorczy, zgodze sie...
ogolnie rzecz biorac, bez rewelacji. co nie zmienia faktu ze mnie poruszyl, i jestem pelna podziwu dla oskara schindlera. ciesze sie ze taki film powstal ze wzgledu na niego, poniewaz wiecej osob moze sie dowiedziec o tym czlowieku.
Birkin - Coż American Pie to całkiem miła sympatyczna i realna komedia. A co reprezentuje sobą Bat-Man ? ...... <cicho>
A tak powracając do tematu to faktycznie dzieli nas przepaść. Jeśli Lista Schindlera jest dla ciebie nudnym filmem to rzeczywiście ponoszę drobną winę ... a mianowicie taką że dyskutuję z tobą o tym.
I nie chodzi tu o gust lecz o wrażliwość ludzką. Nie koniecznie jak to napisałeś do wojtekczarny`ego szlochając do poduchy, ale o szacunek dla 6 milionów istnień ludzkich które pochłonęła "jedna z najbardziej" obrzydliwych plam na honorze ludzkości (w historii) jaką był holokaust.
Po prostu nie wypada pisać takich rzeczy.
Owszem film może ci się nie podobać ale jeśli piszesz i tu cytat że film jest oparty na prostych ludzkich emocjach - kiedy wysyłają ludzi do Auschwitz ?
Wybacz ale odechciało mi się z tobą gadać.
stokrotka1404 - film mówi o cierpieniu Narodu Żydowskiego a nie o cierpieniu Narodu Polskiego w czasie wojny.
Proponuję nie szukać dziury w całym. To że my Polacy też mieliśmy równie ciężko wie każde dziecko, ale w tym filmie nie to jest podmiotem fabuły.
Phi, zamiast gadać dlaczego uważa, że "Lista..." to film zły, to wypominają, który ma w ulubionych większe gówno. Dlaczego, ludzie, dlaczego jesteście tacy żałośni ?
Birkin ma prawo mieć w ulubionych co mu się podoba. To dosyć wkurzające, że przy każdej okazji, gdy ktoś ma inne zdanie na temat filmu, zaraz mu się grzebie po profilu, żeby znaleźć jakąś komedie (No bo jak ktoś krytykuje dramat, to nie ma prawa lubić komedii.. -.-)
Po drugie jeżeli komuś film się nie podobał, to nie musi oznaczać, że go nie zrozumiał, albo do niego nie dorósł. Nie podbudowujcie się w ten sposób.
A po trzecie mnie się bardzo podobała Lista Schindlera. :] Wiem: Spielberg używał typowych trików, by wzruszyć widza, ale na mnie- prostego widza- zadziałały. Wiem: przedstawił nieprawdziwą wersję wydarzeń, ale oceniam film, a nie rzetelne przekazanie wydarzeń historycznych.
Dlatego 9/10
p.s. Szanujmy się nawzajem. To że internet jest anonimowy nie musi oznaczać jednego wielkiego rozpierdolnika.