To chyba wszyscy kminimy, ale czy ta kobieta w ogóle pojawiła się później w filmie?
nie pojawiła się i to chyba była żona Dawida, ale nie jestem pewny, w obsadach wymieniona jest taka postać jak "żona Dawida", a nie kojarzę aby w czasie filmu taka postać się pojawiła to wnioskuje, że to może ona była?
"Żona Davida" to prawdopodobnie kobieta, która użyczyła głosu w pierwszej scenie, w której David siedzi na kanapie i zadaje pytania dotyczące krótkowzroczności. W spisie obsady figuruje także "Zabójczyni osłów" i jest to inna kobieta.
a mam inne pytanie: czy to był prawdziwy osioł czy nie? Bo śmierć wyglądał aż tak naturalny… czyżby przesadzili? To najbardziej zapamiętałem scenę z tego filmu bo mnie szokowało.
Odpowiem na około.
Najprawodpodbniej był to prawdziwy osioł, ale jego smierć już nie.
Skąd ten wniosek: Jakiś czas temu John C. Reilly zdezerterował z planu filmu Manderlay w rezyseri von Triera gdy dowiedział się, że ten ostatni ma zamiar naprawde zabić osła podczas krecenia filmu. Konkluzja: gdyby to była prawdziwa smierc osła i tym razem by nie wystapil w takim filmie.
Moją uwagę przykuł drugi osiołek. Zainteresował się stanem tego pierwszego, możliwe, że byli parą, zbliżyli się do siebie już pod postacią zwierząt. Może reżyser chciał nam w ten sposób przekazać, że pod żadnym przymusem, nawet groźbą wygnania, nie jesteśmy w stanie sztucznie wzbudzić uczuć? Że potrzebny jest do tego czas, którego nie można wykalkulować, miejsce na przypadek i zaskoczenie?
Dobra teoria, ja osobiście podejrzewam że był to były mąż tej kobiety a zainteresowała się nim np. kochanka.
Osiołka zabiła kobieta która była bez uczuć została ona wybrana w hotelu przez Dawida na swoją nową żonę. Chodziło o jej mroczny charakter o to że lubi mordować zadawać ból bez powodu .