PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=190926}
5,2 44  oceny
5,2 10 1 44
Los Ojos azules de la muñeca rota
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Jeśli chodzi o morderstwa to nawet nie było tak żle,morderca zabija przeważnie tasakiem,nożem a raz nawet grabkami(!).Trochę za bardzo reżyser skupił się na traumie i romansach głownego bohatera,a mniej na samych morderstwach i śledztwie.Jeśli chodzi o końcówkę,to byłem zaskoczony i to na plus,muzyka...

Paul Naschy jak zwykle pośród pięknych kobiet. Podczas gdy kina zalewały włoskie „żółte” historie, Carlos Aured wraz z Naschym przedstawili swoją hiszpańską wariację w tym temacie. Paul Naschy występuje jako Gilles, który przyjeżdża do niewielkiego miasteczka w poszukiwaniu pracy. Trafia do domu trzech sióstr, gdzie...

więcej

Paul Naschy wychodzi z więzienia i, po wielu niepowodzeniach w znalezieniu pracy, trafia w końcu pod skrzydła trzech sióstr, by doglądać ich posiadłości. Gospodynie są dość tajemnicze, a każda z nich ma w sobie "to coś" - jedna jest nieco opóźnioną w rozwoju nimfomanką, druga przykutą do wózka smutaską, z kolei...

morderca w czarnych rękawiczkach zabija swoje ofiary wycinając im gałki oczne. Niezła rola hiszpańskiej gwiazdy wszelkiej maści horrorów i thrillerów Paula Naschy. W rolach trzech sióstr bardzo atrakcyjne aktorki. Da się oglądać.

Niestety mniej stylowe od swoich włoskich odpowiedników. Sceny zabójstw nie robią większego wrażenia. Muzyka jest marna. Trochę te braki film nadrabia pełną fałszywych tropów fabułą i Paulem Naschym w roli głównej. Niestety to nie wystarcza. Film mnie znudził.

Giallo z Naschym? Brzmi nieźle. Jednak z uwagi na średnią opinię jaką cieszy się ten obraz podchodziłem do niego sceptycznie. Okazuje się, iż nie potrzebnie. Co prawda dostrzegam złe strony filmu Aureda, jednak nie za brakło też zalet. Scenariusz napisał reżyser do spółki z Naschym. Standardowa, naiwna, ale wciągająca...

więcej

7/10

ocenił(a) film na 7

Film zachwyca stylowymi, pięknymi zdjęciami. Sceny morderstw są krwawe i pełne suspensu. Fabuła myli, kręci i zwodzi skutecznie, choć czasem trochę nieporadnie, aż do niespodziewanego finału. Nad całym giallo unosi się delikatny serowy aromat.
Uwaga! Eva Leon to pie*dolona rakieta. W trakcie filmu musiałem robić...