wiesz, nie sądze, aby ocena 4/5 była zbyt surowa, mnie najbardziej razi głos Kody, brakowało mi urwania wątku o braciach , a konkretnie jednym z nich .. trochę mi brakowało pokazania tego co się z nim stało ? no i ta szamanka .. co się z nią stało ? to nie wiem .. to plemię, z którego była Nita to było chyba jakieś inne plemię .. te dwie "cioteczki" Nity niby mnie denerwowały, bo psuły wg magię tej bajki, ale trochę mnie paradoksalnie bawiły . . w sumie to myślę, że ta część oderwała się od poprzedniej części .. zupełnie inna historia. .tamta miała magię SPOILERY! (scena po zabiciu matki Kody, te chodzące po ziemi światła; scena w potoku łososi, scena walki Kenai'a i Denahi'ego; śmierć tego starszego brata ), ta muzyka , ten klimat .. no nie wiem, dla mnie ta część w nawiązaniu do 1 części otrzymałaby 3/10, a jako osobny film 7/10 .. takie jest moje zdanie

Też sie bardzo długo nad tym zastanawiałam. Nita na 100% była z innego plemienia, ale nic nie wspomnieli o tamtym plemieniu. Poza tym moim zdaniem na (SPOILER) ślubie powinno być właśnie plemię Kenaia, a jakby przepadło. Ja bardzo kochałam mój brat niedźwiedź. To był pierwszy film na który poszłam do kina, pokochałam piosenki i tą magię... Tu nawet zmienili muzykę gdy pojawiły się światła... .
Poza tym to się nie trzyma kupy. W I części Denahi opowiada tą historię swojego brata i jest już starszy, a Kenai co? Odmłodniał w II części? Jak już robią z tego opowiadanie to niech kontynuują że ktoś to opowiada, a nie.


I jeszcze taki wątek: w pierwszej cześci wyraźnie mówią Kinaj, a w drugiej części już kEnaj. Nawet w grze jest ta pierwsza wymowa. Zauważyliście?

Oj, tak. Mnie też zabrakło magicznej muzyki z pierwszej części. To była w pewnym sensie cecha charakterystyczna tego filmu, a w drugiej części już niestety nie było.
I też zauważyłam, że w tej części imię Kenai nie wymawiają /kinaj/ tylko /kenaj/. Nie powinno to zostać zmienione.

Również uważam, że jedynka była lepsza. Co do głosu Kody - dziewczyna, która go dubbingowała dorosła i już niestety utraciła ten głos :( Również uważam, że wypadał lepiej, ale głos Vita tez nie jest zły.

Ja za drugą część dałabym po prostu 2/10! A może i nawet mniej! Zgadzam się z LiberianGirl1631, w drugiej części zabrakło magii. Podczas gdy pierwsza mnie wzruszyła, druga mnie bardzo rozczarowała ;c

a co do "kreski" chodzi o to, że jedynka była ostatnim filmem disenya, który nie był tworzony komputerowo. to jest powód różnicy

Zgadzam się. W Królu Lwie przyzwyczailam się do zmiany głosu Timka, ale tu to masakra była. Rozpraszał mnie ten jego głos. Podczas gdy do pierwszej części co chwila wracam by poczuć ten wspanialy klimat zauroczyć się znowu piekną muzyką - tu jakoś mnie nie ciągnie i leży na półce. Naprawdę to już nie ten sam mój brat niedźwiedź którego kochałam jeszcze za czasów dzieciństwa.