jestem typem człowieka, którego zwierzęta wzruszają bardziej niż ludzie. cały film przepłakałam. w krytycznym momencie zamieniłam się w fontannę. mimo wszystko polecam ten film, bo historia jest piękna i warta zapamiętania.
Właśnie skończyłem oglądać i zużywam kolejną chusteczkę. Naprawdę piękny film. Do tego znakomita muzyka Pana Kaczmarka, jak zwykle zresztą.