Dlatego wszyscy, którzy uważają się za wrażliwych zdecydowanie tego filmu oglądać nie powinni. Ja obejrzałem go raz i nigdy w życiu więcej nie zamierzam. Nie jest to może jakieś wybitne dzieło filmowe, poruszające filozoficzne tematy czy zrobione w sposób wyjątkowy. Sztuka filmowa niesie ze sobą różne aspekty, które mają na odbiorców wpływać i na tej podstawie przez nich ma podlegać ocenie. Do warsztatu tego filmu w zasadzie nie można się przyczepić, w zasadzie ciężko się przyczepić do czegokolwiek; zaintrygowanie, wartkość akcji, obrazy, dialogi, aktorstwo itd.
Film ma 10/10 za sposób w jaki ma do widza dotrzeć i skuteczność z jaką mu to wychodzi, później i tak już nie ma mocy, aby oceniać go na innych podstawach.