Oglądałem ten film już ze 20 razy . 20 razy ryczałem jak bóbr... nie nie ciekły mi łzy... ja ryczałem autentycznie! Ilekroć sobie o tym filmie przypomnę wyrażam nadzieje bym szybciej szedł z tego świata i bym to nie ja musiał doznać utraty swojej ukochanej Suni . Za duże emocje wywołuje ten film...czemu się nie wzruszałem na filmach o Holocauście , a tak prosty w przekazie film mnie tak poruszył ? Pisząc to ...łzy mi ciekną ... :(