Bardzo prosze o pomoc. Widzialam go bardzo dawno temu, ale pamietam, ze niesamowicie mnie poruszyl. Pamietam, ze byl w nim rozgrywany psi wyscig gdzies na Alasce i pewnien chlopak postanowil wystartowac ze swoim najlepszym przyjacielem, ale nie bardzo przygotowanym do takich zawodow. Jego glownym przeciwnikiem, ktory nabijal sie z niego i jego psa, byl bodajze Indianin wielokrotny zwyciezca. Uwaga , SPOILER !!!!!!!! dotyczacy zakonczenia. Na koncu chlopak wygrywa wyscig, ale zaraz po przekroczeniu mety piesek umiera, a Indianin w ramach przeprosin i podziwu dla wlasciciela i jego psa podarowuje mu malego szczeniaka.
Dziekuje z gory za pomoc