Uważam że Polak potrafi robić dobre kino akcji: Dowodem tego są min znakomite "Psy" Władka Pasikowskiego , ale nigdy nie rozumiałem fenomenu tego filmu.Na samochodach to ja się zbytnio nie znam ;-),jeśli chodzi o dialogi to są one dla mnie co najmniej kiepskawe, Aktorstwo też raczej jakoś specjalnie nie powala na kolana.Może i piosenka "Pocałuj noc" jest miła dla ucha (nawet dla mnie choć to nie mój typ piosenki) ale tak to nazwałbym ten film "Tanio zrobionym kinem akcji dla małolatów".Przepraszam kogoś kogo uraziłem ale czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu ten film ma dla wielu osób miano "Kultowego" kina ???
Ten film nigdy nie pretendowal do bycia czyms wiecej niz pretensjonalnym teledyskiem, obrazujacym wybrany fragment polskiej rzeczywistosci poczatku lat 90`. Glowna i zarazem jedyna zaleta "Mlodych wilkow" jest przebojowa, przynajmniej wedlug mnie, oprawa muzyczna zespolu Varius Manx, z charyzmatyczna Anita Lipnicka. Gdyby tak usunac muzyke z filmu, to tenze nie przedstawialby dla mnie niemal zadnej wartosci, bo nie ma w nim kompletnie niczego, co sklanialoby do refleksji. Ba! Jak na film sensacyjny, to sama akcja pozostawia wiele do zyczenia, nie wspominajac juz o mocno naciaganym scenariuszu i grze Jakimowicza (sic!). W czym zatem tkwi sila "wilkow"? W dobrze odwzorowanym klimacie poprzedniej dekady XX w., Wowczas tysiace nastolatkow marzylo o przezyciu podobnej przygody jak Prymus, o szybkich furach i atrakcyjnych laskach. "Mlode wilki" to bodaj pierwszy polski film nakrecony dla mlodziezy, w ktorym spelnia sie mityczny "amerykanski sen" - zycia beztroskiego, pelnego hedonizmu i zabawy. Przypomne tylko, ze 16 lat temu posiadanie nawet uzywanego, zachodniego samochodu bylo przejawem luksusu, podobnie jak wyjazd za granice kraju. Tymczasem nasi kinowi maturzysci poznaja uroki zycia i to z nawiazka! To zrozumiale, ze owczesne dziewczyny wzdychaly do Cichego i jego kumpli:D
ten film po prostu "towarzyszył" nam w tamtym czasie, był nieodłącznym elementem krajobrazu, to była magia, pierwsze miłości, przyjaźnie, wyjazdy z kolegami, kocham ten film za wiele rzeczy a jednocześnie mam świadomość że warsztatowo jest po prostu kiepski, fantastyczna muza variusów to obowiązkowy motyw na 18-kach, tak sobie myślę że wszelkie rozważania w kwestii dlaczego dany film jest określany mianem kultowego mija się z celem :) albo się to czuje albo nie
Nikogo nie obrażasz, ten film to porażka, tandeta i kpina. Przed oczyma mam taką wizję: "chłopaczki vel wilczki" jadą do portu bo mają przejąć jaki transport ze Stanów. A tu na pokładzie....Paulie Walnuts i Furio z Newark:)))) Ciekawe co by scenarzysta miał wymyśleć, żeby Cichy mógł znowu nonszalacko puścić z dymem i wodą transport fajek:))
fenomen tego filmu?nie wiem..
ale mam do niego sentyment i po tylu latach go dzis obejrzalem,mega duzo wspomnien wraca..to byly czasy..
wszystko zalezy od tego ile masz lat ile przezyles i czy byles "prymusem" :P
mam 30 lat i wtedy, tj. w 1995r. ten film nie był uważany za arcydzieło, ale dał kawal dobrej rozrywki...
Mozna się nabijać z "gangów" ale celem fimu nie było zrobienie drugich Psow czy Ekstradycji, gdzie brutalnośc walila po ekranie..lecz pokazanie świata bardziej przesłodzonego...młodych chłopaczków niby gangsterow, ale jakis takich smiesznych (Kobra), czy romantykow (Cichy) albo lekko ciapowatych (Prymus)..MW to bajeczka dla młodzieży mocno osadzona w realiach tamtych lat..cudownych lat 90tych. Kto w tamtych latach nie był nastolatkiem nie zrozumie do końca tego filmu, bedzie on go smieszył..wyjazdy i przemyt do Niemiec ? Co to ma byc? Handel spirytusem i kradzionymi autami? Takie lata do tego dawni SBcy zakladajacy gangi (Czarny) lub firmy (Chmielewski), skorumpowana prokuratura, Policja niczym nie rozniaca się od gangsterow..takie lata...
Film do którego lubię wracać..chyba z nostalgii. Ja tam się z bohaterami-gangsterami nie utożsamiałem...tak jak z Franzem Maurerem, Kubą Bergerem, czy Marlonem..ale podobały mi sie te postacie i to kino.
Popieram w całej rozciągłości Tez nie rozumiem achów i ochów nad tym filmidłem Tak jak napisałeś dialogi bardzo kiepskie, amatorska realizacja, przerysowane postaci i najważniejsze czyli najgorsze - drewniane aktorstwo i reżyseria Na dowód proszę wskazać, kogo z obsady reżysersko aktorskiej, wyjąwszy tych z ugruntowaną już pozycją, można zaliczyć do artystów dużego formatu, który ma w swojej karierze przynajmniej jedną! perełkę?
No dobrze, to pokaz mi choc jeden film sensacyjny dla młodziezy z ostatnich 12 lat, ktory by przebil Mlode Wilki 1 i 1/2?
Fajnie krytykować, gorzej pokazać cos lepszego..a moze podasz American Pie? Nie dziękuje wole Mlode Wilki
Strasznie zawęziłeś temat: Młodzieżowy film sensacyjny... No cóż, już nawet nie chodzi o to, że takiej kategorii nie znajdziemy, ale upierając sie może masz rację Tym nie mniej film jest słłłłaby Jeśli zaś chodzi o kategorię film sensacyjny, to w Polsce ciężko znaleźć gorszy Co do American Pie... muszę przyznać, że nie słyszałem o polskiej, młodzieżowej sensacji pod tym tytułem, więc trudno mi się odnieść
MW jak MW 1/2 to były produkcje dla ludzi w wieku 14-18 lat..czyli koniec podstwowki i szkoła średnia...dla starszych film MW był zbyt dziecinny...nie był to film przygodowy, bardziej sensacyjny...nie wymyslam żadnej nowej kategorii. Ktos powiedział że to takie przesłodzone Psy dla nastolatków...
Wiem, że American Pie nie jest polska produkcja, ale jak mam wybrac między MW a tym amerykańskim gniotem wolę MW, pewnie z sentymentu, pewnie dlatego, ze moje cale nastolenie zycie przypadlo na lata 90te..że lubiałem polskie kino tamtych lat, mimo obecnie wyciagania tylo najgorszych cech i niedociągnięć filmowych produkcji tamtych czasów.
Krytykowac każdy potrafi...nie pokazaleś co powstalo dla młodziezy ciekawszego po 2000 roku...
Popieram.
Rozumiem hejtowanie rozumiem słodzenie ale odbijacie się ze skrajności w skrajność nie ma nic po środku? albo czarne albo białe?
Do tej pory lubię sobie oglądnąć MW i nie uważam że to film dla nastolatków albo może i dla nastolatków lubię ten klimat pamiętam lata 90 latanie na mety po spiryt i jeżeli dorosłość wiąże się z odnalezieniem denności tego filmu to pierdziele nie dorastam chociaż wiek by na to wskazywał, wystarczy że dorośli ludzie znaleźli już sedno miernoty młodychwików mi wystarczy vhs którego nigdy nie oddałem do wypożyczalni i mogę czasem odkurzyć wideo i sobie z radością przypomnieć i to jest właśnie jego fenomen do niego nie można dorosnąć.
"Wowczas tysiace nastolatkow marzylo o przezyciu podobnej przygody jak Prymus, o szybkich furach i atrakcyjnych laskach."
Widocznie to jest właśnie problem współczesnej młodzieży mają gówniane marzenia bo nie wiem jak reszta ale ja nadal o tym mażę.
"Przypomne tylko, ze 16 lat temu posiadanie nawet uzywanego, zachodniego samochodu bylo przejawem luksusu,"
Fakt teraz jest lepiej bo mamy już wszystkie używane samochody z zachodu, teraz przejawem luksusu jest posiadane pandy z salonu kupionej za gotówkę doprawdy wiele się zmieniło.
W kwestti wyboru aut, zroznicowania cen, wyposazenia to przeciez zyjemy w innej erze. Dla jednego symbolem luksusu jest nowa panda, dla drugiego jakies bmw - zalezy jak na to patrzec. Marzenia Prymusa? No caly szkopul, ze to tylko marzenia...:D
Jeżeli panda jest dla kogoś symbolem luksusu to sorry dla mnie taki ktoś nie jest wiarygodny.
Ale nie to miałem na myśli gościu pisze że posiadanie bylejakiego zachodniego samochodu było przejawem luksusu
ciekawe bo przejawem luksusu w tamtych czasach był powiedźmy sec 560 czy tam supra i nawet jest do tej pory a fury typu vectra a która kosztowała te 16lat temu powiedźmy 25k to była normalna cena za powiedźmy 4leni samochód klasy średniej, scorpio nówka kosztowało ok 130k w salonie i to dopiero zaczynał być przejaw luksusu a nie jakiś używany niemiec z masowej produkcji dla szarego obywatela i w tej kwestii nic się nie zmieniło jak ktoś twierdzi inaczej znaczy że ojciec popegierowski chłop woził go 16 lat temu trampkiem do przedszkola i gówno z tamtych czasów pamięta.
Trzeba pamietac, ze sila nabywcza pieniadza w latach 90. byla zupelnie inna niz teraz. 138 samochodów przypadało na 1000 Polaków (wspolczesnie okolo 600), wiec chocby z tej racji posiadanie wtedy auta bylo zupelnie innym doswiadczeniem niz obecnie. Z faktami sie nie dyskutuje. Na ulicach szczegolnie byly popularne auta z demoludow, jak dacia, skoda 105, czy nasze swojskie maluchy i polonezy...
A propos luksusu, coz ponad 2 mln Polakow jest zadluzonych, a setki tys. zyje ponad stan. Masa aut na polskich drogach pochodzi z leasingu, sa to samochody sluzbowe etc. etc. Luksus? Jednego stac na kompleksowy remont pandy, a drugi co ma bmw placze, ze czesci drogie...
No coz, to wszystko jest wzgledne, ale oczywiscie mONdrzejszych sie nie przekona hah:D
Nie kolego znaczenie słowa luksus jest proste i bezwzględne substytuty tego "słowa" to nie luksus każdy ma tyle na ile go stać fizycznie i psychicznie ale nikt nie wmówi mi że gówno jest złotem a panda luksusem.
Względny może być luksus na który cię tak naprawdę nie stać ale jak masz co trzeba i wiesz czego chcesz jedynym czynnikiem formującym względność twojej decyzji może być jedynie kolor nitki w skórze albo rodzaj bieżnika.