Czy ten film jest choć trochę dobry i czy w ogóle warto go oglądać dzisiaj, blisko 18 lat po jego nakręceniu? Od tamtego czasu wiele się w Polsce zmieniło i oglądanie takich "staroci" z lat 90 czasami wzbudza politowanie, bo to zupełnie inna Polska niż dzisiaj (wtedy była większa wolność - dziś mamy powrót niewoli).
Zależy czego oczekujesz - jeśli świetnej gry aktorskiej i filmu "wysokich lotów" to sie zawiedziesz. Jeśli jesteś miłośnikiem fantastycznej muzyki Varius manx i niezapomnianego klimatu tamtych lat - będziesz zadowolony. Po prostu uważam, że takie filmy powinno oglądać się przez pryzmat wspomnień itd. ciężko go ocenić, bo równie dobrze można dać 1, a równie dobrze postawić 10. Jak dla mnie jest to materiał na kilka rozpraw naukowych i uwielbiam tego typu filmy
Czasem oglądanie takich "staroci" powoduje, że łza się człowiekowi w oku kręci, a nie wzbudza politowanie. Pomyśl o "Kilerze", "Koglu-moglu", "Misiu", "Jak rozpętałem II wojne światową, "Sami swoi" i tych innych starych filmach, które są niezastąpione i nowsze filmy (typu "Testosteron", "Lejdis", "Baby są jakieś inne", itd.) nie dorównują im pod żadnym względem. Co do "Młodych wilków" na pewno film spodoba się osobom w wieku 30-35 lat - sięgną pamięcią do czasów młodości.
Sądzę, że każdy, kto choć troche pamięta lata 90, lata nawet nie młodości, a dzieciństwa, z rozrzewnieniem obejrzy ten film.
Mam niespełna 20 lat , i wrażenie że bardzo dobrze "znam" i "czuje" te lata....
Ja mam 25 lat i bardzo dobre pamiętam lata 90'. Stare dobre MTV gdzie przez cały dzień leciała muzyka a dopiero wieczorami jakieś programy, stare dobre seriale, frugo, lista 30 ton i wiele wiele więcej. Młode wilki nie są może dziełem ambitnym ale jak się ogląda to naprawdę przychodzą wspaniałe wspomnienia z tamtych lat.
nie wiem w sumie co w tym filmie jest ...ale chętnie do niego wracam, wspomnienia dzieciństwa, okres buntu, muzyka z filmu, która wciąż wraca jak bumerang,. Film w przekazie bardzo prosty, ale ta prostota ujmuje. I niejeden raz jeszcze wrócę.
Co Ty gadasz? Wtedy była większa wolność!? Na każdym kroku korupcja, lewe interesy. nawet granicy nie można było prosto przekroczyć. Dziś jeździsz sobie na wakacje gdzie chcesz, prowadzisz interesy z firmami zagranicznymi, możesz zdobywać wykształcenie, itp itd. Pomyśl następnym razem jak coś napiszesz....
Trzeba umieć się dostosować. Obecne czasy sa bardzo ciezkie według mnie to teraz korupcja króluje ale u samej elity efekty widać po samej inflacji ... kiedyś człowieka było stać na imprezowanie, a teraz ???
Kiedyś była wolność szło się na prawdę bawić. Teraz to do okoła same lelusie ‘’pedaly’’ lezby i rozwydrzone bachory wiekowo nawet 20 letnie. W dupie się wszystkim po przewracało.
W mojej miejscowości zawsze były jakieś imprezy co weekend – teraz wszystko pozamykane ludzie ledwo wiążą koniec z końcem...
Sorry maciej2801, pytałam użytkownika Ipioro. Ja znam nazwę lesby tudzież lesbijki, a nie lezby. Proponuję sięgnąć po słownik przed rozpoczęciem jakiejkolwiek wypowiedzi.
Chłopie to wtedy była większa wolność w robieniu interesów. To dzisiaj za byle co urzędas ci dupę truje, kontrole, naloty służb, sanepidy, prawa własności intelektualnej itp. Wtedy to każdy mógł sobie np. otworzyć stragan z podróbkami znanych marek odzieżowych, pirackimi kasetami i interes się kręcił. Dziś to za byle co można mieć kłopoty. Wtedy była wolna amerykanka.
Bardziej nazwał bym to bezprawiem, które naszczeście z biegiem czasu się ustabilizowało i stajmy sie nareszcie ucywilizowanym krajem
Skończ pisać, bo pier...sz takie głupoty, że strach czytać. Mama nie uczyła Cię żeby nie wypowiadać się w tematach o których nie masz pojęcia?
Z tym cywilizowanym krajem to bym tak nie szalał bo jeszcze bardzo, ale to bardzo dużo do tego nam brakuje.
Chyba tylko dlatego że więcej ludzi korzysta z komórek bo pod wieloma względami to się nawet cofnęliśmy w rozwoju. Np. nikt pod apteką czy gabinetem lekarskim nie zdychał z braku pomocy jak teraz.
Jeśli przez "cywilizowany kraj" rozumiesz promowanie homoseksualizmu, ciągłe podnoszenie podatków, "walkę" z globalnym ociepleniem, wciskanie szczepionek na jakieś marginalne choroby, które mają być wielką epiedmią itd. to rzeczywiście - Polska jest coraz bardziej "cywilizowana".
czytam twoje wypowiedzi Kajtek i tak się zastanawiam w czy my w tym samym kraju żyjemy czy nie za bardzo, ten twój cywilizowany kraj to państwo w którym do lekarza specjalisty się czeka pół roku, gdzie po studiach zarabiasz max 1500 na rękę a mieszkanie kosztuje 400 000, nie wiem czy wiesz ale według raportu ONZ nawet Wietnam ma bardziej dostępną dla obywatele opiekę dentystyczna niż my, ten test jeszcze w połowie lat 90 wypadał bez porównania lepiej, zamiast oglądać dziennik telewizyjny, rozejrzyj się dookoła siebie i dopiero potem buduj swoją opinię na temat tego co Cię otacza, Wydaje mi się że jesteś jeszcze trochę smarkacz żeby się wypowiadać o poziomie cywilizacyjnym naszego kraju
Kolejny otumaniony wyznawca Donalda T. W tym kraju nigdy nie będzie dobrze, jak tacy frajerzy będą rządzic, i narzucac ludziom, co mają robic, a co nie. Wyjdź z Matrixa, poczytaj coś innego niż Wybiórcza, a zobaczysz obraz tego kraju.
Jezeli zachowamy proporcje, to wszyscy dyskutujacy w tym temacie, uzgodnia 1 wspolne stanowisko;) Skoro dla kogos "wolnosc" to samowola, to owszem poczatek lat 90. byl iscie rajski! Natomiast zgodze sie, ze obecnie panuja inna atmosfera, wiele ludzi jest wykluczonych spolecznie, niekoniecznie przez swoje bledy. To w duzej mierze skutek wieu odwaznych (brutalnych) decyzji, ktore zapadly w I okresie 90`s.
"Skoro dla kogos "wolnosc" to samowola, to owszem poczatek lat 90. byl iscie rajski!"
Gówno prawda w latch 90tych wolność dawały pieniądze za które można było kupić i załatwić prawie wszystko taki klucz do "wolności", teraz nawet jak masz pieniądze to masz też złudne poczucie wolności które daje ci konsumpcjonizm zawalają cię milionami bubli i badziewu które mają dać ci poczucie wolności żebyś tym gównem się zajął i dalej nie drążył.
Uogolniasz, podaj konkrety. Czego nie mozna teraz zalatwic za pieniadze, a kiedys mozna bylo? Poczatek lat 90. to czas gospodarczego, giedowego boomu, uwlaszczenia nomenklatury, kilku ciekawych afer o ktorych, jak widac, malo kto juz pamieta.
" Czego nie mozna teraz zalatwic za pieniadze"
Nie rozśmieszaj mnie takimi pytaniami bo widać że "kiedyś" nie pamiętasz a co można i nie można "teraz" jeszcze się dowiesz albo i nie a tłumaczyć mi się nie chce.
Podawaj konkrety, a nie zakrywaj sie posiadanym pseudodoswiadczeniem, ktorego i tak nie udowodnisz, no oprocz dotychczasowego chamstwa. Material na styranego zyciem 40-latka juz jest, ale to chyba za malo, zeby byc nawet lokalna gwiazda...
Pozdrawiam i zycze zdrowia!
nie muszę, i nawet mi się nie chce.
bardziej zastanawia mnie twoje nabyte doświadczenie na podstawie którego snujesz swoje opowiastki, i próbujesz mnie pouczać, braknie ci go nawet już ci go brakło wypowiadasz się rzeczowo to rób to dalej trochę za wcześnie zaczynasz wjeżdżać oponentowi na ambicje brakło finezji na lokalną gwiazdę? :D. teraz bardzo się zmieniło banda cwaniaczków zmieniła się w bandę "oligarchów" i nie tak łatwo posmarować i coś załatwić jak nie wiesz kto z kim a przynajmniej trzeba się więcej nachodzić, no ale po co ja to piszę skoro ty o wszystkim wiesz.
Jeżeli uraziłem twoją dumę to przepraszam nie ma co się unosić.
Nie kłóćcie się już:)
Lata 90 to jest tak niezapomniany klimat i tak wspaniałe czasy, że z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że oddałabym połowę tego co teraz mam, żeby znowu być dzieciakiem żyjącym w latach 90. A ten film mi to doskonale przypomina. Łza w oku, kiedy oglądam ten film, może kiczowaty i nienajwyższych lotów, ale myślę, że większość wie o co mi chodzi:)