Bardzo dobre kino rozrywkowe, w którym znalazło się i miejsce dla kilku głębszych myśli. Polecam serdecznie.
Pierwsza, część chociaż udawała, że chce być horrorem S-F, a była pajacerką, druga część już nie udaje. Syf jakich mało, scenariuszowo ala kanał Disney Channel. Ciut gorsze CGI i można to pchać na kanał SYFY... odradzam i spuszczam w kiblu.
Jedną z głębszych myśli było zapewne stwierdzenie na początku filmu, że Stefan Sigal to wzór do naśladowania. Żenada.