Chyba jestem masochistą, ale na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że każdy film
oglądam do końca, aby go ocenić.
Tragedia. Nieporozumienie! Co to w ogóle jest? I co tam robi Robert de Niro?
Nawet w swojej konwencji to nieporozumienie.
Dlatego oddam swój głos na senatora Johna McLaughlin,a.
Meksykanie robią bardzo dobre kino, ale u siebie w Meksyku, choćby Alejandro González
Iñárritu. Polecam!