Widziałem kilka filmów Rodrigueza...
Tutaj mamy najciekawszą obsadę, ogromne fundusze....i absolutny brak staranności!!!
Film odrealniony, fabuła urywana, aktorstwo mimo dość zasłużonych postaci kina mierne
(może przez brak możliwości pracy na miarę swoich możliwości)...Efekty średnie, mimo
wpakowanych w nie środków. Doceniam nawiązanie do kulturowych korzeni reżysera,
poczucia wyobcowania, braku akceptacji. Jednak jest kilka lepszych sposobów na
wyrażanie takich emocji.
FILM BARDZO SŁABY!!!
Chociaż roześmiałem się przy zapowiedzi kolejnych części:-D
Taka nasza współczesna kultura...
Czy naprawdę tak mało nam potrzeba?!