Brak mi słów, bo naprawdę oczekiwałem czegoś dobrego i śmiesznego, a zamiast tego dostałem nudną, śśśmierrrrdzącą kupę. Reżyseria i scenariusz na poziomie… właściwie to są w ogóle bez poziomu. Gra aktorska tak samo, z wyjątkiem Dona Johnsona, Roberta De Niro no i Seagalem, który tutaj był wyjątkowo świetny. Naprawdę urzekła mnie jego gra, chociaż szczerze powiedziawszy nigdy nie darzyłem go sympatią. Co do głównych lasek… Michelle Rodriguez spisała się przyzwoicie, natomiast Alba była tragiczna. Po prostu nie dało się oglądać scen, w których występowała. Zamiast ośmieszać się jako ‘aktorka’ w kolejnych filmach, powinna zostać zwykłą ‘supermodelką’, i najlepiej rozbierać się w pismach z gołymi babami.
O czym tu do diaska gadać! Film stworzony chyba tylko po to, by dać zarobić Robertowi Rodriguezowi i jego kumplom z planu ‘Planet Terror’ - bo pełno tu ludzi z jego poprzedniego filmu.
Scenariusz pisany był chyba przez 13 latka, absurd goni absurd, film oceniam na 5/10 za moich ulubionych aktorów, mimo to nie polecam.
"Maczeta nie wysyła SMS'ów"
hahahaahh