Dla mnie ten film był bzdurny - przesadna niepotrzebna brutalność, akcja jak zawsze zrobiona bez sensu i zarazem w niezbyt humorystyczny sposób (jak to było chociażby w redzie czy niezniszczalnych), historia nieciekawa i słabe dialogi - czyli ten filom we wszystkich aspektach kina akcji nie wypada najlepiej. Trejo też moim zdaniem wypadł przeciętnie, a więc ode mnie niestety ten film więcej niż 4+/10 dostać nie może. A Seagall to już powinien przejść na emeryture. Zresztą. bez filmów z jego udziałem też by kinematografia nie ucierpiała.