Maczeta

Machete
2010
6,4 106 tys. ocen
6,4 10 1 105631
5,8 39 krytyków
Maczeta
powrót do forum filmu Maczeta

Dno

ocenił(a) film na 2

Brak fabuły. Beznadziejne efekty specjalne. Główny bohater o bucowatym wyglądzie .
Co w tym filmie robi De Niro ? Kompromituje się .
Film dla ludzi z skrzywioną psychiką .

ocenił(a) film na 8
Kofwit

jeśli chodzi o trollowanie, to brakuje Ci finezji.

ocenił(a) film na 2
gantzerek

to nie jest trolowanie a moja opinia .
a jak ci się podobał to twoja sprawa .

ocenił(a) film na 7
Kofwit

Jak ci się film nie podobał to też twoja sprawa, nie musiałeś się publicznie żalić.

ocenił(a) film na 1
polishchaser1

a myślałem że można tu polecać i odradzać filmy innym...

ocenił(a) film na 9
gantzerek

Jeśli ktoś nie rozumie filmów Rodrigueza, nie oglądał nigdy wcześniej żadnego, nie czuje klimatu w jakim są one nakręcone, jakimi metodami i co prezentuje kino tego właśnie reżysera to zapraszam do oglądania czegoś prostrzego w przesłaniu w stylu Shrek czy inne bajki.
Ciekawi mnie ilu z Was oglądając ten film dostrzegło dziwne sceny w tym filmie, np. taką, że w jednej scenie bohaterowie jadą starym mercedesem, a chwilę potem, w następnej już nowym? Krytykujecie film, a tak naprawdę nie zwracacie uwagi na jego drugie dno. Ten film był kręcony dwa razy z uwagi na to, że może dla tych którym się on nie podoba był za mało durny. A tego właśnie po tym filmie wszyscy którzy widzieli zwiastun w Grindhouse, spodziewali się. Prostej fabuły, rozpierduchy, dużo krwi, przemocy, dziwnych czy śmiesznych zwrotów akcji i ukrytych wątków. Po za tym, ten film prawdopodobnie kosztował kilka razy więcej niż zwykła hollywoodzka produkcja, wylało się w nim parę ton ketchupu, pociętych zostało mnóstwo manekinów i nie mogę go skrytykować, bo mi się podobał i spełnił moje oczekiwania, a momentami mnie zaskoczył.

ocenił(a) film na 1
Kofwit

przyłącze sie do tej wypowiedzi. film jest kpiną z widza! filmy w reżyserii Rodrigueza są coraz głupsze i nieudolne (wyjątek dla sin city i od zmierzchu do świtu)! stracone tylko półtore godziny

ocenił(a) film na 8
kat66

Tak to już bywa jak się podchodzi do tego filmu jako do powaznego kina. Ten film to pastisz kina na którym się Rodriguez wychował i specjalnie nawiązuje do klasy B.

klopsick

Jak chcesz oglądnąć kino klasy B, to poszukaj starych kaset VHS z filmami sensacyjnymi kasy B, a nie doszukujesz się w kiepskim filmie rewelacji. Ten film, jak i inne tego reżysera (poza nielicznymi wyjątkami), to totalne dno.

Nie rozumiem, po co płacić znanym aktorom krocie, żeby zagrali kiepsko, najlepszym filmowcom za kiepski montaż, operatorom za słabe zdjęcia itp, jak można wynająć trzeciorzędną ekipę, zapłacić im osiem razy mniej i mieć to samo?? To tak jakby płacić Mercedesowi za zrobienie bubla pokroju malucha i cieszyć się że ma się złom w garażu ze znaczkiem gwiazdy na masce. Gdzie tu logika?
A jak chcesz parodię gatunku zobaczyć, to proponuję obejrzeć np. Black Diamond - to jest pastisz pewnego rodzaju kinematografii. To co pokazuje Rodriguez to nie jest żaden pastisz, tylko właśnie kino klasy B. Kiepskie, pomimo, że z innymi aspiracjami.

ocenił(a) film na 8
Kofwit

PROWOKACJA ALBO PRAWDZIWY DEBIL
sprawdz sobie co ta tzw grindhouse movies
10/10

ocenił(a) film na 9
danteusz

Prowokacja;) kiedyś widziałem na forum, jak ktoś napisał, że II Wojna Światowa to fikcja literacka;) odpowiedzi miał kilka tysięcy, wywołał beznadziejnie idiotyczną dyskusję;) chyba to chce osiągnąć autor tego wątku.

Jak można oceniać film typu Machete, Drużyna A, czy Niezniszczalni pod względem fabuły, ciągłości akcji, wielowątkowości i innych, jeśli w tych filmach chodzi jedynie o rąbankę, wyskakiwanie z okna na czyichś jelitach i parę kultowych tekstów. Koniec. Jak osobiście kocham filmy Rodrigueza i Tarantino. W Machete nie pasował mi jedynie Segal, no ale...

Moja ocena 9/10, polecam!

ocenił(a) film na 9
Kofwit

Film jest rewelacyjny. Zapewne ekipa kręcąca film miała super zabawę. Film testuje jednak poczucie humoru i może być cokolwiek trudny w odbiorze dla osób nie znających sytuacji politycznej w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych.

Scenariusza w tym filme nie ma. To co uchodzi za scenariusz to jakieś skrawki odrzutów z innych filmów, posklejane na niezłym haju. Ale tak naprawdę sensowny scenariusz jest w takim filmie niepotrzebny.

Potrzebna jest wyobraźnia i poczucie humoru.

ocenił(a) film na 7
Kofwit

Film extra klimatyczny, nabierz dystansu albo wróć do titanica.

ocenił(a) film na 3
Kofwit

Ludzie, którzy uważają że film jest dobry to chyba go nie widzieli, ewentualnie dostali szpilkami w oczy. "dzieło" to od początku aspirowało do bycia utworem klasy B. Niemniej w najgorszym wypadku spodziewałem się klasy G, a nie Z lub inne litery niekoniecznie z naszego alfabetu. Fabuła rzeczywiście jest zlepkiem różnych mało ze sobą związanych sytuacji. Film stara się być poważny, a nie powinien. Kino tego typu ma być rozrywkowe. Tutaj natomiast quasi-patos przeplata się z rozwałką i rozrywką. Sama rozpierducha by w zupełności wystarczyła. Rodriguez zawiódł mnie po raz kolejny. Sceny akcji są denne i opierają się na krwistej plamie obok oraz rozerwanych kończynach. Lepszy jest "Toxic Avenger" Kino klasy Y będące kinem klasy Y.
tl;dr - machete to dno.

ocenił(a) film na 9
kompotsky

"Film stara się być poważny, a nie powinien. Kino tego typu ma być rozrywkowe."

I jest. Niestety wiele ludzi nie rozpoznaje satyry politycznej, specyficznej dla Stanów Zjednoczonych, a zwłaszcza stanu Arizona.

To, że nie zrozumiałeś dowcipu nie oznacza, że dowcip nie jest śmieszny.

Jeśli już narzekać, to na marketing tego filmu w Polsce. Kiedyś dawno temu był w TP taki zwyczaj, że czasami przed pokazem jakiegoś filmu była krótka pogadanka albo felieton pozwalająca zrozumieć o co w filmie chodzi. W Warszawie w kinie "Wiedza" było tak samo.

ocenił(a) film na 3
Wujek_Sylwek

Otóż doskonale rozpoznaję. Dziwna sprawa, ale całkiem nieźle orientuję się w meandrach polityki migracyjnej Meksyku, wojny granicznej związanej z narkotykami, oraz co w zasadzie najistotniejsze - podejścia zatwardziałych amerykańskich konserwatystów do polityki propagowanej przez demokratów pod egidą szan. pana B. Obamy. Właśnie dlatego ten film odrobinę zyskał w moich oczach. Było to nad wyraz {wbrew pozorom} dyskretne oko ze strony Rodrigueza puszczone w stronę odbiorcy. Teksas czy taka California wbrew pozorom zaiste nie potrafiły by sobie dać rady bez pomocy średnio//wcale legalnych imigrantów. Mam dość dobrego przyjaciela, który mieszka przy granicy z US&A i sam potwierdza iż problemy występują z obu stron. Mało tego. Pomimo przewrotności obrazu i dowcipu, film ten robi z "meksiów" {nope, nie obraźliwe, raczej wręcz przeciwnie} byle rozbójników ze spluwami i low-riderami. Co przecież jest nieprawdą, bowiem wbrew pozorom oraz propagandzie, ten kto ma równo w głowie poukładane, to da sobie radę w upadającej jeśli chodziło liberalizm gospodarce US&A.
Film jest zbyt przemieszany. Z jednej strony, satyra, z drugiej patos. Nie mówię, że taka koneksja jest zła, niemniej w tym dziele została przedstawiona w zły sposób. Nie mówię, że można było to lepiej zrobić, przecież nie skończyłem reżyserki, aczkolwiek jako w miarę {chyba, choć ktoś prawdopodobnie poda to w wątpliwość} ogarnięty odbiorca, oczekiwałem czegoś innego. W skrócie, zmarnowano wspaniały trailer. Lepiej jakby Rodriguez zrobił z tego 30 minutowy film krótkometrażowy. No, ale taka kasa z tego nie będzie.

ocenił(a) film na 9
kompotsky

Film jest właśnie dlatego dobry, że jest tak samo pomieszany jak polityka imigracyjna USA.

Dobry, bo krótki, link o filmie dla ludzi czytających lengłydż:

http://gawker.com/5532034/robert-rodriguezs-cinco-de-mayo-f-you-to-arizona

Dobranoc, w Polsce już po północy. Zazwyczaj ludziom poprawia się humor jak się dobrze wyśpią. I tego Tobie życzę.

Wujek_Sylwek

To dopiero odpowiedź na poziomie , na konstruktywną krytykę filmu- zachęta do wyspania się :-D doprawdy gratuluję cięta to była riposta !

ocenił(a) film na 8
Kofwit

umm to jest film rodrigueza więc tylko i wyłącznie dla ludzi ze skrzywioną psychiką...tak jak by death proof/grindhouse były fajne i luźne do oglądania w wieczory zimowe i długie z dziewczyną :P

ocenił(a) film na 2
Kofwit

film słaby strasznie. Rodriguez jest naprawdę kiepski i gdyby nie to ze jest kojarzony z Tarantino to by nic w Hollywood nie nakręcił. Oczywiście jest to moje zdanie ale ostatnie jego filmy mówią same za siebie.

ocenił(a) film na 3
drfalck

Bardzo słaby film... miałem wrażenie, że był kręcony bez scenariusza. Oparcie gry aktorskiej na Trejo - porażka. Facet jest dobrą postacią drugoplanową, ale kompletnie nie nadaje się na głównego bohatera. Fatalne, nudne sceny walki! Tego filmu nic nie tłumaczy. Ma udawać kino klasy b? Robi to źle. Pastisz? Tragedia. Rodriguez ma na koncie świetny film w postaci "Desperado" (w zasadzie po El Mariachi mógł sobie RR popracować nad szczegółami, więc nie miał szans go zepsuć), "Sin City" (niezepsuty dzięki Frankowi Millerowi) oraz niezły "From Dusk till Dawn" (pierwsza godzina filmu, powiedzmy). Reszta? Nie dla mnie zdecydowanie.

drfalck

Rodriguez jest kiepski? Desperado, Cztery Pokoje, Od Zmierzchu do świtu, Sin City, Planet Terror czy choćby Predators (był tylko producentem no ale jednak). Same zajebiste filmy na oceny 8-10. Jedyne co mu trochę "nie pykło" to Desperado 2. Czuję, że Machete to będzie arcydzieło.

ocenił(a) film na 8
0wner2

Dodaj do tego Mali Agenci :D

BTW : Arcydzieło, to to nie jest.

Kofwit

Kofwit sam jestes dno.... i popierdolka :]

a film.... jest ZAJEBISTY :D

ocenił(a) film na 6
Kofwit

Proponowałbym zawsze przed obejrzeniem filmu zapoznac sie z takimi faktami jak chociazby- jakiego to rodzaju film i co ma na celu. Wtedy moznaby albo a) nie ogladac , a lbo b) nie robic z siebie idioty zadajac np. pytania o De Niro. A nawet jesli nie chcialo sie zainteresowac filmem przed obejrzeniem, to zanim nastepnym razem zrobisz z siebie glupka to odpowiedz sobie sam na pytanie- dlaczego tylu znanych aktorow gra w tak "dennym" filmie? Jak sie bardzo wysilisz to zaswieci Ci sie zaroweczka w glowie , olsni Cie, zaczerwienisz sie kiedy zobaczysz co tu wypisales i bedzie ok, wybaczymy :)
ps. Nie oraj sie :)

ocenił(a) film na 2
dogville

Ja nie lubię stylu Rodrigueza .
Desperado jeszcze ujdzie.
Jestem popierdolony bo nie jaram się byle czym .
Film dla mas które od filmu wymagają tylko jatki .
Poziom niektórych na filmwebie to istne gimnazjum .
A jak ktoś chce mnie obrażać to proszę bardzo .

ocenił(a) film na 7
Kofwit

W swojej konwencji daje radę. ale daleko mu do starych filmów Rodrigueza

ocenił(a) film na 8
Berenger

ja właśnie jestem świeżo po seansie i muszę stwierdzić, że ośmiałem się z kumplem, co nie miara. monitoring w kształcie krzyża i wiele innych pop... nych scen. nie wiem na co wy liczyliscie, na jakies ambitne kino ??? film z założenia miał być w konwencji kina klasy b i taki był. ja się bawiłem świetnie, a wy jak chcecie obejżeć coś ambitnego, no to niestety na zły film trafiliście :P pozdrawiam i oby wiecej takich filmów :P

bolo97

To nie było w konwencji kina klasy B, to był film klasy B. A jak ktoś lubi takie g.wniane produkcje, to polecam np. niektóre z ostatnich filmów z Valem Kilmerem - to jest dopiero szmira... i w sytuacji zachwytu nad takim dziadostwem jak Machete, dziwię się dlaczego tamte maja takie niskie oceny.... Albo kino klasy B jest fajne albo nie jest. No chyba że jak Rodriguez nakręci szajs to jest to dobry szajs, a jak ktoś inny, to jest o zły szajs :) Tylko że dla mnie szajs to po prostu szajs.

ocenił(a) film na 10
Kofwit

skoro machete wam się nie podobał, to co się wam spodoba o wielcy użytkownicy filmweb ?? jak możecie mówić że od zmieszchu do świtu był dobry czy niezły, a machet jest zły skoro to film w tym samym konwencie, oparty na tym samym pomyśle ?? mi osobiście najbardziej podobał się seagal jako boss mafii narkotykowej, to nie wiarygodne jak do niego pasuje taka rola a jak nie często takie gra :), swoją drogą świetna rola trejo,

niestety ale coraz częściej dochodzi do podobnych sytuacji film pełen żartów i akcji, a ludzie i tak mówią że głupi itp. nie zrozumcie mnie źle ale jak zgorzkniałym, ponurym i zadufanym w sobie trzeba być aby nie śmiać się z żartów z kategori: "tak głupie że aż śmieszne" i uwierzcie mi naprawdę i z całego serca wam współczuje [+_+] i nie bierzcie tego do siebie, mi poprostu was szkoda jako ludzi skorupek których śmieszy tylko to co sami np. rozumieją czy zrobią

ocenił(a) film na 3
ShasOBrawleR

Po prostu "Od zmierzchu..." jest niezły a "Machete" bardzo słaby. Trudno Ci zrozumieć? I nie konwencie ale konwencji. Naucz się też stawiać znaki przestankowe. Ludzie, czytajcie książki...
Świetna rola Trejo? Żarty i akcja? Obejrzyj sobie lepiej "Toxic Avenger".

ocenił(a) film na 5
Kofwit

konkluzja wypowiedzi większości fanów Rodrigueza jest taka:

Rodriguez jest ekstra, bo robi najlepsze kiepskie filmy na świecie.

Fajnie :D to tak jak mój kolega ze studiów, który nawet jak umie więcej, to pisze zawsze tylko tyle, żeby dostać 3.

Żeby nie było - Sin City - majstersztyk

ocenił(a) film na 2
mojapoczta000

Żeby się wzajemnie nie obrażać .
Film jest dokładnie taki jaki ma być .
Wiadomo że nie miało to być ambitne kino .
Ja oglądałem dlatego że zagrał w nim Deniro.

ocenił(a) film na 8
Kofwit

Czyli wiedziałeś na jakie kino się nastawiać, co należy do elementarnych cech tego gatunku.

Jednak po obejrzeniu nie byłeś zadowolony z tego co zobaczyłeś, a jako argumenty podałeś:

"Brak fabuły." - zapewne miałeś na myśli bardzo prostą fabułę bo nawet taki geniusz jak ty wie, że każdy film posiada fabułę - pierwsza cecha kina typu "Grindhouse"
"Beznadziejne efekty specjalne." - nie beznadziejne tylko kiczowate - druga cecha
"Główny bohater o bucowatym wyglądzie." - o wyglądzie chama/twardziela - trzecia cecha

Jak bardzo specjalnym trzeba być aby obejrzeć film wiedząc jaki będzie a później używać tego w ramach argumentacji.

ocenił(a) film na 5
Kofwit

Film jest absolutnie cudowny! Już pierwsza scena kiedy Trejo miażdży komórkę w swojej silnej(!) ręce ignorując rozkazy przełożonego wywołała u mnie uśmiech, potem było już tylko lepiej. Wraz z pierwszymi spadającymi głowami nie mogłem się już powstrzymać od wesołego rechotania. Naprawdę nie wiem czego innego spodziewali się ludzie po tym filmie, przecież sam trailer mówi za siebie i można się domyślić co takiego nas czeka.
Co do moich ulubionych scen to musze wymienić dwie: z ochroniarzami którzy dyskutują o sensie chronienia swojego pracodawcy oraz wpisywanie hasła do "zaszyfrowanych" plików. Wiem, że kiedy tylko film wyjdzie u nas w kinach to zabieram na niego tylu znajomych ile będzie się dało - bo warto.

ocenił(a) film na 8
Kofwit

dobry film, stylizowany na klasę B.

Kofwit

Popieram, ten film to totalna bajka i jeszcze tak durny ze brak slow

ocenił(a) film na 8
CR7

Oj tam człowieku, a czego Ty się po tym filmie spodziewałeś? To nie jest jakiś inteligentny film, bo on nie miał wcale takim być. To jest po prostu masakra, krew, flaki i prosta fabuła. Mi on się nawet podobał bo wiedziałem czego się tu spodziewać. Oglądnąłem sobie przed snem i nie żałuje poświęconego czasu. Krwawe, lekkie i bez sensu. Ogólnie dla relaksu można obejrzeć.