Nie rozumiem jak taki film może mieć tak wysoką średnią, to tylko świadczy o naszej rodzimej widowni i ich niedużymi potrzebami i niskim poziomie inteligencji. Wystarczy kupa krwi, rozpierducha, kicz, znowu krew no i rozpierducha pełną gębą, gratulacje.
Jak na film Rodrigueza to gówno w porównaniu do Desperado i Desperado 2. Film zrobiony wyłącznie dla pieniędzy. Polecam tylko fanom tego typu filmów, reszcie nie.
Ale zawsze mogło być gorzej, więc za to i za Stevena Seagala daje 4/10.