Maczeta

Machete
2010
6,4 106 tys. ocen
6,4 10 1 105631
5,8 39 krytyków
Maczeta
powrót do forum filmu Maczeta

..czy wy w ogóle wiecie kim jest Robert Rodriguez? To jest mistrz bawienia się stylistyką filmów klasy B, on specjalnie tak kręci te filmy. From Dusk Till Dawn, Sin City, Planet Terror i Machete to idealne tego przykłady, (z naciskiem na 2 ostatnie). Przepraszam za "łopatologie". ale jak widze ignorancje Polaków to mnie trafia... Jak następnym razem zobaczycie, że rezyserem był Rodriguez to nie spodziewajcie się Almodovara i miejcie świadomość, że idziecie na film w takiej, a nie innej konwencji.
oceniam na 8, dodatkowy plusik to rozwalajca rola De Niro ;] pozdrowienia dla świadomych kinomanów

ocenił(a) film na 7
ill

Zgadzam sie z kolegą w 100 PROCENTACH. Jak macie krytykować to obejrzyjcie najpierw wszystkie filmy Rodrigueza. pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
ill

Acha, czyli skoro te filmy "mają taką stylistykę" to znaczy, że muszą mi się podobać?

ZimnokrwistyAlbert

To znaczy że powinieneś się spodziewać co będzie w filmie (krew i kicz)

Ja go cenię jako reżysera.

ocenił(a) film na 7
marcin0411

kicz tez trzeba umiec nagrac, tutaj mu sie nie udalo i nagral kicz kiczu.

ocenił(a) film na 8
dabram17

daj spokój. Ten film to świetna zabawa, tym bardziej kiedy oglądasz go z przyjaciółmi. O to w tym chodzi i to się w moim mniemaniu udało osiągnąć. Sam początek albo scena z pisaniem sms'a są zaj******e śmieszne. Postać Seagala i nawiązanie do innych jego ról, gdzie był nie do rozwalenia, jest bezbłędne. "This is nothing..." - bezbłędne ^^ Uważam, że film zasługuje co najmniej na 7.

ocenił(a) film na 7
niko790

racja, ten film moze i jest swietna zabawa i tak jak kazdy film, genialny badz kiczowaty wymaga dobrego nastroju aby mogl sie podobac. Ja po prostu spodziewalem sie od niego czegos zaskakujacego, czegos nowatorskiego a zrobil powtorke z rozrywki i nie pokazal nic nowego. Moze za bardzo chce go widziec jako drugiego Tarantino, moze w tym blad. Tak czy inaczej, jego film jest typowym filmem 'imprezowym' . Na pewno nie jest sztuka filmowa jak wielu gdzie w innych postach chce zasugerowac. Ja osobiscie bawilem sie swietnie tylko w koncowce, w tak zwanej rozpierdalance no i ostatni pocaluje Trejo z Alba...genialny ze wzgledu na wyrazne 'cos nie tak' w tym pocalunku. Powtorze, uwielbiam De Niro, lubie jego jak gra na powaznie i gra 'z dystansem', ale tutaj kompletnie byl bezplciowy. Seagal za to calym cialem i mowa zasluguje na najwieksze brawa.

dabram17

i właśnie na tym to polega, w taki sposób oddaje hołd tanim kiczowatym filmom z lat 70 :P ale każdy ma inny gust, jego filmy maja swoją specyfikę i rzadko komu się podobają, aczkolwiek są miłą odmiana od tego co oglądamy na co dzień :P

ill

A co mnie interesuje czy on gey czy baba z brodą? Z litości mam mu dać dobra ocenę bo jakieś filmy wcześniej nakręcił? Walnij się w głowę.

„Maczeta” to szczyny i tak jest oceniany. Nudny że az boli.

ocenił(a) film na 1
Volturnus

Amen bracie!

ocenił(a) film na 9
ill

bez przesady z tym gloryfikowaniem Rodrugieza i Tarantino. Obaj się zagubili w swojej stylistyce i nie potrafią robić już żadnych innych filmów. Często uciekają się do przesady, która przestaje bawić a zaczyna żenować.

Inaczej było z Maczetą. wszystko "zagrało" i bawiłęm się w kinie świetnie.

ill

Planet Terror mi się podobał tak samo Machete,nie był dla mnie zbyt kiczowaty czy nie realny,po prostu rozumiem nazwisko Rodriguez i wiem czego mogę się spodziewać.Tak samo tarantino,nie oglądałem wszystkich filmów tych 2 panów ale jak na razie to spoko i się ubawiłem.Trzeba mieć tą świadomość jak się odpala film wyreżyserowany przez Rodrigueza,że nie będzie to coś w stylu 300,Salt czy Ojca Chrzestnego.

ocenił(a) film na 6
g_lox

thank you captain obvious!

ocenił(a) film na 9
ill

masz racje w 200 %, każdy kto idzie na jakikolwiek film tego reżysera powinien się spodziewac tego a nie innego. To tak jakby właczając pornosa oczekiwać akcji, strzelanin i poscigow samochodowych... U mnie na seansie cala widownia ryla pozytywnie z tekstów i przejaskrawionych kiczowatych scen (np. ta z jelitami :D ).Według mnie to było mistrzostwo świata i ja oceniam na 9+ :) Po senasie połowa widowni poszła sie pytać o plakaty tego filmu, sadze wiec ze to nie tylko moja opinia.

ocenił(a) film na 9
big_menda

u mnie tak samo. nie było wielu osób w kinie ale wszystkie zdrowo się śmiały i rozumiały dlaczego powinny się śmiać! Film spełnił swoją rolę. Bo na takim Drag me to hell ludzie śmiali się jak głupi a potem gadali "łeee, to nie był horror, tylko jakaś komedia, cała sala piała" bo nie rozumieli że tak właśnie miało być.

A tutaj chyba wszystkie kilkadziesiąt (ok 30) osób bawiło się świetnie. (w tym kobiety, które jak wiadomo mają trochę inne poczucie humoru)