Maczeta

Machete
2010
6,4 106 tys. ocen
6,4 10 1 105631
5,8 39 krytyków
Maczeta
powrót do forum filmu Maczeta

Piszę w związku z licznymi wypowiedziami, które bronią "Maczety" jako filmu zabawnego ze
względu na swój kicz. Zgadzam się, że do filmów Rodrigueza trzeba mieć dystans; albo się
go lubi, albo nienawidzi. Niestety muszę stwierdzić, że wg mnie po bardzo dobrym
"Desperado", przez "Od zmierzchu do świtu" i "Sin City" na "Grindhouse" kończąc, Rodriguez
nakręcił, nazwijmy to wprost, BARDZO słaby film, jakim jest "Maczeta". Brak tu nowatorskich
pomysłów, które w "Planet Terror" było pełno (choćby 'urwanie filmu' w czasie jednej sceny)
lub "Sin City", które od początku do końca miało swój klimat. W "Maczecie" wg mnie zły
dobór aktorów był pierwszym strzałem w stopę. Dobra gra Trejo niestety nie zakryła
niepasującego do swojej roli Seagal'a lub, jakże uwielbianej przeze mnie, Lohan. Mam
nadzieję, że jest to po prostu zadyszka Rodrigueza, choć patrząc na jego przyszłe produkcje,
"Spy Kids: 4"... Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam

wrona8

Wiesz w odróżnieniu od ciebie Rodrigeza widziało się tylko El Mariachi i Desperato ,no i maczetę .Maczeta była tak sztuczna,wydumana ,ostentacyjnie wręcz parodiowała filmy akcji z lat 80 ,zrzynała ciekawsze sceny z tych filmów i te teksty,że rozbawiła mnie bardziej niż nie jedna komedia jaką się ostatnio widziało.A aktorzy grali jak w jakimś skeczu ala Benny Hill.Nie wiem może to kwestia poczucia humoru ale mnie się ten film podobał ot czysta bezideowa rozrywka z poważnym tematem Meksykanów w USA w tle.Nie każdemu się musi podobać ludzie mają różny próg poczucia humoru i wrażliwości no i zwracają uwagę na różne detale często takie na które inny nawet uwagi nie zwróci i tak samo jest z tym odbiorem tego filmu.Dla jednego był nudny niesmaczny dla innego śmieszny i wcale nie nudny ,ale to wszystko kwestia odbioru i osobowości osoby oceniającej.

ocenił(a) film na 6
szarit

Oczywiście, że wszystko leży w kwestii gustu i poczucia humoru osoby. Niektóre parodie, które wymieniłeś, śmieszyły mnie, ale jako całokształt do mnie nie przemówiły. Kluczem może być wymieniony przez Ciebie "Benny Hill", którego nie lubię, więc wszystko się sprowadza znowu do gustu :) Polecam obejrzeć "Grindhouse", który był podobny w wielu kwestiach do "Maczety", ale dobór aktorów i wykonanie były wg mnie lepsze :)

ocenił(a) film na 7
szarit

Dobrze powiedziane. Jak dla mnie maczeta to całkiem niezła komedia. Jeżeli podejdzie się do tego filmu z odpowiednim dystansem, ale Seagal naprawdę tam nie pasuje.

ocenił(a) film na 1
wrona8

A moim zdaniem nie ma co roztrząsać co zepsuło film...
Film zepsuła idea. Czysty przerost formy nad treścią. Niestety towarzystwo kupi wszystko spod szyldu Rodriguez/Tarantino, bo tak przecież trzeba...
Ale...
...kto, co lubi.

ocenił(a) film na 6
KRTC

Jestem z "towarzystwa spod szyldu Tarantino" i nie kupuje filmów Tarantino, bo tak trzeba. Podoba mi się luźne podejście do filmu, bawienie się formą, nietuzinkowe zdjęcia czy też pomysły, które w żadnym innym filmie ze świecą szukać. Ale Tarantino nie jest moim guru; ma i zapewne będzie jeszcze miał słabsze filmy, jak każdy reżyser. A Rodriguez.... Fanem Rodrigueza nie jestem, bo choć jego filmy na pierwszy rzut oka przypominają filmy Tarantino, to jednak w jego kiczu nie widzę nic śmiesznego. "Ale...kto, co lubi" :)

KRTC

Akurat fanem Tarantino nie jestem za fana Rodrigeza też się nie uważam,a film się podobał ciekawe czemu? Może dla tego że lubię ten absurdalny humor,ale wolę raczej inne rodzaje filmów o innej tematyce.

ocenił(a) film na 5
wrona8

Doceniam formę i na pewno oryginalność Machete (oraz Planet Terror, to ten sam patent na film), ale zupełnie ich nie kupuje. Oba wspomniane powyżej obejrzałem, jednak nie bawiłem się tak, jak autor pewnie zakładał.
PT chyba lepsze, jednak dla obu
5+/10