Knot i nuda w szczególności dla fanów kina ambitnego. Ale należy pamiętać, że celowo (przynajmniej moim zdaniem) film "Machete" jest zrobiony w takiej kiczowatej, bezmyślnej konwencji. Dla mnie osobiście rozczarowanie. Być może zbyt długo czekałem na ten film a na pewno spodziewałem się po Robercie Rodriguez'ie znacznie wyższych lotów. Co przez to rozumie ? Znaczne większe skupienie sie twórców na scenariuszu i fabule tak aby film uplasował się jako wysokkiej jakości kino klasy B (na co wskazywały wcześniejsze zwiastuny), a nie jak podkreśliłem w tytule wątku klasie C. Kto nie zna twórczości autora na pewno inaczej odbierze ten film - zresztą sam wielokrotnie pękałem ze śmiechu kiedy rozwścieczony Machete szatkował swoich przeciwników niczym kucharz świeżutkie warzywa :) . Ale czy nie robi się to w pewnym momencie filmu totalnie nudne ? Mogło być być dużo, dużo lepiej !
Szkoda.
to jest dokladnie taka konwencja jaka miala byc. poogladaj troche filmow rodrigueza i tarantino to zrozumiesz kolego ;)
Oj tam od razu szatkował :) Chciałem zauważyć, że nie wszystkich, żeby wspomnieć tylko ochroniarzy z rezydencji. Mnie szczerze rozbawiła scena w której ochroniarz na widok "akcesoriów" Machete wymierzonych w jego stronę stwierdził krótko - "pasuję", po czym grzecznie oddał mu pukawkę i posłusznie się wycofał :) Ale fakt faktem, choć film generalnie utrzymany w konwencji absurdalnej siekaniny (wszak chyba wszyscy tego od niego oczekiwali :) to jednak osobiście odczuwam mały niedosyt. W trailerach wyglądało to jakoś... lepiej i bardziej przekonująco. Ode mnie zasłużone i obiektywne 5/10.