Ale największym nieporozumieniem są oceny na filmwebie. Wszyscy psioczą, a jakimś cudem ocena łączna 6,8.
Film chyba tylko dla fanów Rodriguez-a, inni niech mijają z daleka, no chyba że nie mają co robić z czasem i chcą się strasznie wynudzić.
Nie każdy z oceniających pisze komentarz, więc stwierdzenie "wszyscy psioczą" niekoniecznie jest prawdą.
Jak dla mnie najgorszy film Rodrigueza,a oceniłem na 2/10, mimo że uwielbiam tarantinowskie klimaty.
Eee ta, przesadzasz ;). Kino akcji ma zawierać: nieskomplikowaną fabułę, pościgi, strzelaniny, piękne kobietki, stek bluzgów. Maczeta ma to wszystko - według mnie.
A jeśli dodać do tego bardzo przyzwoite grono aktorskie - to wychodzi przyzwoity film akcji :).
Obsada jak najbardziej, aukcja, wybuchy i pościgi również. Piękne kobiety jak najbardziej, ale do tego trzeba jeszcze trochę logiki, a tego w tym filmie brakowało.
Hmmmm...
Dla mnie logiką filmu był cytat z trailera: "They just fuc*ed with the wrong Mexican". I nie ma co się raczej głębiej nad tym zastanawiać bo jeśli zaczniemy czepiać się szczegółów to rozpoczniemy dłuuuuugą debatę ;).