Uwielbiam takie opływające w tandetę kino :D Rodriguez znowu popisał się umiejętnością tworzenia tanich filmów akcji! Flm ma wszystko: kupę przesadzonej i absurdalnej akcji, cycki, mnóstwo broni i tryskającej krwi. na niektórych scenach śmiałem się tak, że aż kot uciekł z pokioju :D Doborowa obsada dopełnia dzieła. Nie podobała mi się tylko jedna scena. W szpitalu jak machete ukrył się w wózku, zaraz przed tym jak wyskoczył z budynku trzymając się za jelito jakiegoś kolesia :D
Co Rodriguez chciał w tej scenie pokazać? Przecież Danny Trejo po prostu NIE MÓGŁ się tam schować. o.0
Jak sądzicie?