Stworzył bardzo ciekawą postać kina akcji. Z aktorów jeszcze świetnie zagrał Johnson, do tego wrażenie robią piękne kobiety, natomiast Seagal jak dla mnie średnio wyrazisty. W swoim gatunku film wyróżnia się specyficznym humorem i licznymi zabawami stylistyką. Ogólnie wyszedł zgodnie z oczekiwaniami i przewidywaniami z mojej strony. Jest utrzymany w podobnej konwencji co Planet Terror, brakuje jednak elementów nadprzyrodzonych i do tego jest mniej akcji oraz nietypowych pomysłów-chociaż ten z jelitami ciekawy. Ciąg dalszy zabawy Rodrigueza z kinem typu grindhouse wydaje się być udany ale w moim odczuciu wielkiego zachwytu niema. Reżyser już zapowiedział dwie kolejne części więc pole do popisu będzie przy okazji ich realizacji miał niemałe.