Od razu zaznaczam, że lubię kino typu pastisz & parodia, jednak Machete mnie rozczarował - daleko mu do rewelacyjnego Desperado, nawet Planet Terror bardziej mnie bawił. Widać, że film powstał na "zdecydowane życzenie" fanów trailera, który pojawił się na Grindhouse. Jest niedopracowany i sprawia wrażenie nie do końca przemyślanego, tak trochę na siłę i naprędce nakręconego, bo przecież CI fani na pewno będą zadowoleni.
No nic może następne dzieło Rodrigueza i spółki będzie bardziej, że tak powiem 'autorskie'
Jeszcze jedno - zaskakują mnie wszechobecne zachwyty nad tym filmem, podejrzewam, ba, jestem prawie pewien, że jeśli ten film podpisałby jakiś bliżej nieznany reżyser filmów klasy B, jakich na pęczki powstają z myślą o rynku DVD, to film przeszedłby bez echa. Ale że twórcą jest znany i lubiany Mr Rodriguez, no to szacun, uznanie i w ogóle. Cóż - wielcy i znani wystarczy że pierdną i już rzesze fanów pieją z zachwytu... ;)
Wiesz obejrzałam ten film nie zastanawiając się kto go wyreżyserował i kto grał sądząc po opisie miało być mordobicie i było tylko że takie jak w starych dobrych filmach z lat 80-90,wszystko sztucznie wyolbrzymione niby śmiertelnie poważne ale tak pokazane że śmieszne.Taka parodia tych filmów.Teksty i sceny w tym filmie mnie rozwalały,nawet mojej mamie (pani po 50)film się podobał,więc nie mów że był tragiczny ludzie mają różne gusta i różne poczucie humoru i różne oczekiwania jedni są zadowoleni inni twierdzą że gniot a oceny za film na portalu czysto subiektywne nie jeden marnie oceniony podobał mi się i było też że dobrze oceniony wcale mi się nie podobał,przyznam że jeszcze nie trafiłam na taki o którym wszyscy byli zgodni że to jest naprawdę dobry film.
Koleżanko, nie wiem w którym miejscu mojego postu przeczytałaś, jakoby wg mnie film Maczeta był "tragiczny" - czytaj może ze zrozumieniem, a dopiero potem konstruktywnie polemizuj. Jak może zauważyłaś oceniłem film na 5/10 czyli idealnie pośrodku filmwebowej skali. Jeżeli dla ciebie "średni" to to samo co "tragiczny" to polecam krótką lekturę słownika jezyka polskiego. Pozdrawiam
Nastepnym dzielem Rodrigueza bedzie "machete kills", a pozniej "machete kills again", wiec sam sobie odpowiedz...
wiesz, ale zrobić dobry pastisz to jedno, a nie potrafienie nakręcić dobrego filmu to drugie i niestety pan Rodrigueaz, przy całej mojej sympatii do twórczości jego, może czyścić buty Tarantino, który lepiej umie żonglować konwencjami :)