Wie ktoś może, czy scena jatki w kościele (Cheech vs gnoje) była "pożyczona" z jakiegoś klasyka, a jeśli tak to z jakiego? Mnie się to kojarzyło ewidentnie z grą Hitman: Blood Money, tam też był poziom w kościele i muzyka Ave Maria ale jeżeli podobna scena była w jakimś starym filmie, to proszę o tytuł, pozdro.
Z "Ojcem Chrzestnym". Scena chrztu dziecka Connie była poprzecinana scenami, gdzie na zlecenie Michaela Corleone likwidowano głowy innych rodzin mafijnych. W tle słychać Bacha.
No co wy dziewczyny powariowałyście? Akurat Kill Bill to typowy przykład filmu "polepionego" z klasyków, choćby "Lady Snowblood" - z tego filmu wzięto prawie wszystko, zemsta kobiety, motyw muzyczny podczas walki z O-Ren jest motywem przewodnim LS i przewija się przez cały film. Mało tego, wspomniana scena wygląda prawie w 100% tak samo jak w oryginale. Lubię filmy Tarantino ale lepiej niech to będą "smaczki" - żółty dresik ala Bruce Lee, mistrz Paimei (nie pamiętam nazwiska) to typowy mistrz z filmów kung-fu made in Hong-Kong z budżetem 100$, Hattori Hanzo - nazwisko słynnego japońskiego szermierza, oglądanie z córeczką "Shogun Assassin" - typowy film familijny ;) Do tego opowieści Billa (teoria o Supermanie świetna), to wszystko sprawia radochę osobom, które są obeznane z kinem klasy B ale na szczęście nie tylko im, bo film ogląda się świetnie. Notka dla fanów KB: w japońskiej wersji jatka z szalonymi 88 jest w wersji kolorowej, a dla wielbicieli Pulp Fiction mała zagadka (szeroko znana): co było w walizce? Dlaczego Marcellus miał plaster na szyi? (to podpowiedź). Autorom najciekawszych odpowiedzi złożę oficjalne gratulacje ;] Już taki hojny ze mnie gad... Sorry za ot, dopiero teraz zauważyłem, że to mój temat dotyczący innego filmu - wybaczcie staruszkowi, pozdrawiam i życzę aby dane było Wam obejrzeć jak najwięcej prawdziwej klasyki, tak jak napisał akron poniżej. Szkoda, że w Polsce nigdy nie było takich wypożyczalni, chociaż za czasów VHS i tak docierało do nas dużo filmów. Obecnie to gdyby nie internet to byłoby cienko - skazani tylko na znane, "sprawdzone" tytuły - czytaj total komercha jak w multipleksach...