Realna ocena tego filmu to 2/10. Trochę sikającej krwi i nic więcej. Fabuła bardzo zaskakująca dla 6-cio letnich dzieci. No chyba, że to miała być komedia.... szkoda czasu!!
nie rozumiem dlaczego ludzie lubiacy filmy pokroju czarny labedz / titanic biora sie za takie filmy jak machete
Ja tam bardziej nie rozumiem czemu ludzie podchodzą do takich filmów w ten sposób. Ten film miał być totalną sieką, ociekający tandetą i krwią. A nie ambitnym arcydziełem z nieprzewidywalną fabułą... I tak, to miała być komedia.
"Maczeta" Rodrigueza jest B-klasowym arcydziełem. Klimat tanich filmów typu grind aż wylewał się z ekranu. Rodriguez zadbał (tak jak w przypadku Planet terror) o zabrudzenia taśmy, przesadną brutalność, prostą, pretekstową fabułkę i gwiazdy b-klasowego kina (Trejo, Seagal). Nie o fabułę chodzi w takich filmach (niektórzy wciąż tego nie potrafią pojąć), ale o zabawę tego typu kinem. I to w Maczecie widać.
P.S Zapomniany Fahey gra rolę życia.
januszek324 : jakoś nie mam problemu z black swan i z machete więc nie szufladkuj
robert_28 : myślisz że zrozumie?
Miał być chołd dla kina klasy by a wyszedł(niezamiarzenie) film klasy D. Liczyłem na równie udany film jak Planet Terror a dostałem totalne badziewie.To najsłabszy film Rodriqueza, nawet Pewnego razu w Meksyku było o kilka klas lepsze.
"chołd" to na pewno nie był, ale był HOŁD klasy kina Rodrigueza. Mi się podobał.
Jestem dyslektykiem więc się nie czepiaj moich błędów. Jakoś kiepsko ten hołd mu wyszedł (w moim odczuciu), od Planet Terror Maczete dzielą lata świetlne.
ps. Na 370 filmów jakie dotychczas oceniłem Maczeta jest dopiero ósmym któremu dałem 1 bo jeśli chodzi najniższą ocene to u mnie na prawde trzeba sobie na nią zasłużyć.
jesli nie rozumiesz rodrigueza, to po co zabierasz sie za jego filmy. Machete to REWELACJA. cały Rodriguez.
Ten film jest typem kochasz albo nienawidzisz. Jezeli nie podobał ci się "Planet Terror" i "Death proof" to nie potrzebnie ogladałeś. A teraz narzekasz.