Gra chyba epizod jako jeden z oprychów Von Jacksona (Don Johnson). Widać go w tle, gdy pod koniec filmu szykują się w swej bazie na decydującą bitwę z napierajacymi Meksykanami. Taki gość z karabinem w białym kapeluszu - widać go momentami nieco na prawo od dowodzącego nimi Billy'ego. Byłaby to troche mniejsza rola niż w "Grindhouse: Planet Terror", ale 'tradycji" stałoby sie za dość;). No chyba, że się mylę.
Nie myli się. Jak Meksykańce z Maczetą na czele mają rozwalić bramę pod koniec, po jej drugiej stronie poprzecznik Vona mówi grupce swoich ludzi żeby się ustawili. Quentin Tarantino jest tam ze spluwą, w głupim białym kapeluszu i niebieskiej - o ile dobrze pamiętam - koszuli. Nie musi być w full cast, bo jest to bardzo mała rola i być może był tylko statystą.
a nie bierzesz pod uwage tego, ze moze to byl wlasnie zart ze strony Rodrigueza wstawic statyste podobnego do Tarantino aby byla wlasnie taka dyskusja jak teraz. Czytalem kiedys opinie Tarantino na temat tego filmu i slowem nie wspomnial o swoim udziale. Byc moze to podwojna gra?