Maczeta

Machete
2010
6,4 106 tys. ocen
6,4 10 1 105631
5,8 39 krytyków
Maczeta
powrót do forum filmu Maczeta

Scena z przedziurawionym Segalem to czysty sarkazm i obraza widza :)Typowe gówno dla amerykańskich rednecków lol

użytkownik usunięty
brzydki_pijak

Słyszałeś o czymś takim, jak pastisz?

ocenił(a) film na 2

Nie interesuje mnie,że jest to pastisz czy też aspiruje żeby takowym być lub się stać.Niech inni dają sobie wciskać gówno pod płaszczykiem fachowych terminów.Jak dla mnie to totalny shit i parodia które jednak próbuje podszywać się pod gatunek akcja.Owszem akcji tak nie brakuje ale już jej poziom onieśmiela głupotą i absurdem.Segalowi nawet sie nie chciało zrobić jednego grymasu bólu po tym jak przebiłą go maczeta,dodając do tego jak swobodnie kończył swoją kwestię i co zrobił później powiedz mi proszę czego to jest pastisz ?

ocenił(a) film na 9
brzydki_pijak

Nie, nie rozumiesz co to pastisz.

ocenił(a) film na 2
MK101

No to wytłumacz.

ocenił(a) film na 7
brzydki_pijak

Pastisz (z wł. pasticcio - pasztet) – odmiana stylizacji, utwór naśladujący istotne cechy jakiegoś dzieła lub stylu, zagęszczający je i uwydatniający. W przeciwieństwie do satyry uprawiany bywa w celu pochwały stylu, maniery danego pisarza, nie w celu jego krytyki.

W tym jednak wypadku, bardziej skłaniam się do stwierdzenia iz, "Maczeta" to bardziej satyra niż pastisz.

ocenił(a) film na 3
maczetan

Satyra, czy pastisz to nie zmienia faktu, że takową robi się bardzo trudno i w rękach nieodpowiedniej ekipy budzi u widzów jedynie niesmak. Innymi słowy ten film to satyra, która się nie udała i taka ocena nie wynika z braku zrozumienia, tylko indywidualnego poczucia humoru/estetyki.

ocenił(a) film na 2
maczetan

Liczyłem na konkretniejsze wyjaśnienie a nie kopiuj wklej z wikipedii ;) mz Panowie to nawet nie satyra bo ta na ogół jest przemyślana i na swój sposób sensowna.To raczej chłamowata parodia i knot.Dlatego pisałem wcześniej do użytkownika "twoja siostra" żeby mnie naprowadził i pozwolił zrozumieć czego to jest pastisz ale się nie doczekałem.Zgadzam się w 100 % z kozowsp że "Satyra, czy pastisz to nie zmienia faktu, że takową robi się bardzo trudno i w rękach nieodpowiedniej ekipy budzi u widzów jedynie niesmak". mz po prostu zje...bali film i tyle ;)

użytkownik usunięty
brzydki_pijak

Użytkownik ''twojasiostra'' ma też życie w realnym świecie i nie spędza przed komputerem 24 godzin na dobę . :)

Już spieszę z odpowiedzą. To właśnie jest PASTISZ ''typowego gówna dla amerykańskich rednecków''. Jeszcze coś wyjaśnić?

ocenił(a) film na 2

No w sumie to już nie.Wyszło jak pisałem na początku czyli typowe gówno dla amerykańskich rednecków i to jeszcze spastiszowane lmao ;)

brzydki_pijak

Co za debil, dalej nie zrozumiał... Ale widać, że dziecko neostrady, zarzuć jeszcze jakimś internetowym skrótem.

ocenił(a) film na 2
0wner2

posłuchaj frajerze debil to może Twój stary był że ci podłączył net bo się nie potrafisz zachować.Tacy frajerzy jak Ty powinni być wykastrowani z netu.Nastepnym razem zanim zaczniesz kogoś obrażać poczytaj cały post i się zastanów.Widać nie rozkminiłeś do końca całej dyskusji i to Ty jesteś chyba jedynym który nic z tej rozmowy nie zrozumiał a jedyne co wniosłeś to obelgi i chamstwo.Co do skrótu i tak pewnie nie wiesz o co chodzi więc nie będę nawet tego komentował.Kończąc w twoim stylu napiszę bujaj się koniu szmaciarza ;) pozdrawiam

brzydki_pijak

Przeczytałem wszystkie twoje posty i wyszło na to, że twoje IQ jest mniejsze niż 50. Hahahhaha debilu

użytkownik usunięty
brzydki_pijak

No cóż, widocznie wcześniej nie miałeś do czynienia z taką konwencją. Chociaż "Bękarty wojny" (tak, tam też jest pastisz) oceniłeś na 4, więc wnioskuję, że po prostu nie leży Ci ten gatunek, ten styl i tyle. Ja np. nie lubię komedii romantycznych, więc po prostu ich nie oglądam, bo 1) moja ocena nie byłaby obiektywna, w swoim gatunku mogą być przecież dobre 2) nie chce mi się zakładać tematu pod każdym z nich i pisać ''ale gówno, mało realne, nie ma takiej idealnej miłości, naciągany hepi end'' . Proponuję nie tracić więcej czasu i nerwów na nielubiany gatunek i zająć się oglądaniem produkcji z gatunków, które lubisz.

ocenił(a) film na 2

Jest pewnie trochę racji w tym co napisałeś.Trzymając się jednak tego co napisałeś wcześniej w dalszym ciągu twierdzę że ten film to badziewie nawet jako pastisz.Czego to właściwie Twoim zdaniem jest pastisz ? Bo nie odpowiedziałeś mi.Czy jest to pastisz twórczości Tarantino ? Jeśli tak to marny.Tak się składa że lubie kilka filmów Tarantino (Kill Bill,Wściekłe Psy) Jeśli zaś chodzi o gatunek to nie jestem ortodoksą,oglądam wszystko i mz jeżeli coś jest dobre to jest a jeżeli nie to nie. W przypadku tego filmu moje zdanie pozostaje niezmienne.Jest słaby a wspomniana przeze mnie scena obłędnie głupia.Podobne odczucia miałem po obejrzeniu Bękartów Wojny.Jeśli Tobie i innym się podoba to git, nic mi do tego.Jednak pamietaj że znajdzie się pewnie sporo osób dla których ten film będzie słabizną i to obojętnie w jakiej konwencji został nakręcony.

brzydki_pijak

To jest pastisz kina akcji IDIOTO.

ocenił(a) film na 2
0wner2

Zapoznaj się chłopcze stajenny z definicją pastiszu i spróbuj ją zrozumieć.Potem przeczytaj cały post od początku do końca a potem się je.bnij w tą pustą czaszkę.Taki kretyn jak ty nie wnosi nic do dyskusji więc nie będę marnował na ciebie czasu.

użytkownik usunięty
brzydki_pijak

Tylko trzeba wiedzieć, że sceny typu przedziurawiony Seagal to zamierzony zabieg. Jeśli się to wie i nadal się tego nie trawi, woli inne kino - to OK. Gorzej, jeśli ktoś podchodzi do filmów typu "Maczeta" na serio. Nie dziwię się, że wydają się wtedy gówniane.( Swoje robi też kategoria na Filmwebie, jakże często wprowadzająca w błąd.)
Trzeba jednak pamiętać, że zdarzają się filmy kręcone "na poważnie", w których podobnie idiotyczne sceny są jedynie wynikiem niedopatrzenia i bezmyślności twórców. To właśnie takie filmy zasługują moim zdaniem na niskie oceny, a nie pastisze, ale rozumiem, że skoro coś jest dla kogoś żałosne, to nawet biorąc pod uwagę konwencję i tak wystawi niską ocenę. Pewnie zrobiłabym tak samo z komedią romantyczną.
Dlatego, jak mówię, lepiej omijać nielubiany gatunek z daleka. Bo wymienione przez Ciebie filmy Tarantino to jednak trochę co innego.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
0wner2

Idąc tropem rozumowania "znawców" Filmy Uwe Bolla to też pastisz i trzeba je oceniać na 10 ;) Bo specjalnie są takie i Uwe Boll specjalnie takie adaptacje gier robi. To doskonały pastisz na 10/10!

użytkownik usunięty
Redgard

Dlaczego od razu 10 ? Przecież są pastisze gorsze i pastisze lepsze, tak jak lepsze i gorsze komedie, lepsze i gorsze dramaty itd.
Uwe Boll zalicza się do tych gorszych, no przynajmniej moim zdaniem.