Mnie troche do gustu nie przypadły przesadzone sceny akcji jak np z flakami albo koncowa zadyma. Ale w sumie ten film taki miał byc, podobnie jak grindhouse, kiczowaty do bólu.
Poza tym to film rewelacyjny, brakowało tylko jeszcze jakiejś roli dla Steve'a Buscemi i Salmy;)
Ogólnie to dobre kino rozrywkow.

7/10

Sceny akcji w sumie najlepsze były w tym wszystkim, chociaż zdecydowanie lepiej można było je zrealizować. Przy takich "Niezniszczalnych" to słabo wypadają. Czuję się jednak oszukany scenami seksu. Nie dość, że było ich mało i krótkie były, to jeszcze użyto jedynie ujęć z tego fałszywego zwiastuna, Nie nakręcili żadnych nowych ujęć, a te co są pasują do reszty filmu jak kij w oko.

mi wystarczyło że zobaczyłem nagą Albę i Lohan

Flaki był najlepsze! Ogólnie za mało było jatki. A Maczeta to drugi film, w którym widzę, że cudze jelita bardzo się przydają.