no niezłe porównanie -steven ,,jedna mina przez całe życie,, segal do deniro no sorki panowie ale to nie ta liga -stev nie musi umieć grać wystarczy że łamie gnaty tyle że jakie filmy się pamięta kiszkowate szmaty segala czy wielkie role de niro sprzed kilkunastu lat -bo te co teraz kręci to prawie jak dzieła steva