Jak dla mnie bardzo dobry! Niezły klimat, tajemnicza postać Humungusa, aktorzy poubierani w skóry, ćwieki, gwoździe, ochraniacze futbolowe, niewypasjonowany jeszcze Mel Gibson. Jedynkę oglądałem bardzo dawno, dlatego trudno mi jest stwierdzić że The Road Warrior jest lepszy.