Film ma tyle lat co ja, ale w przeciwieństwie do mnie, wcale się nie zestarzał. Wręcz odwrotnie, w porównaniu do pościgów samochodowych w stylu szybcy i wściekli, te tutaj to majstersztyk, cały film ma niesamowity klimat. Polecam.
Zdecydowanie najlepsza część z całej serii.
Najlepiej zagrana, najbardziej klimatyczna i nie nudzi się ani przez chwilę.
Najlepszy film post apo wg. mnie. Daje dobrą rozrywkę, daje odczucia przygodowe i te genialne ujęcia ukazujące różne wydarzenia na ogromnych terenach jak np: różne ataki bandytów. Gra fallout i mad max 3 to przy tym słaba parodia.
Małolatom nie mieści się w głowie, że tu jeżdżą prawdziwe samochody, naprawdę się zderzają i naprawdę wybuchają. Dziś nawet sceny z wężem i latającą maszyną byłyby odwalone na komputerze nie mówiąc o samochodach i miotaczach ognia a nas by oczy bolały od kolejnego gniota.
w filmie z bodajże 1920 czy 1910 roku o jakimś wielkim potopie zginęło ponad 100 statystów :) taka ciekawostka dodana do Twojej wypowiedzi na temat tego, jak dawniej się robiło filmy :)
Otwierający pościg to dla mnie najlepsza pogoń samochodowa w historii kina - mimo tego,że trwa tylko ok.1,5 minuty - chowają się nawet Bullitt i inne.
No bez przesady, scena jest świetna ale żeby od razu najlepsza w historii? Choćby wspomniany przez Ciebie Bullitt wypada lepiej ( no i warto podkreślić, że McQueen sam prowadził ). A jeszcze jest cała masa klasyków ze Znikającym punktem i 60sekund na czele ( ale nie remake z Cage'm, tylko oryginał. Prawie cały film to jeden wielki pościg ;D ).
Dla mnie najlepsza - gdyby wszystkim podobało się to samo,świat byłby niesamowicie nudny. ;)
No wiem, wiem. Ale nie mogłem się powstrzymać, przed wtrąceniem swoich trzech groszy ;P
Steve McQueen prowadził Forda na zmianę z kaskaderem, co nie zmienia faktu że świetnie jeździł.
A widzisz, tego nie wiedziałem. Byłem pewien, że wszystko robił sam i tylko konsultował się z kaskaderami. Widocznie kiedyś, gdzieś czegoś nie doczytałem. Ale i tak później poszukam i sprawdzę, czy mnie nie oszukujesz ;P