"Margaret" to genialny obraz współczesnej rzeczywistości ukazany przez pryzmat zetknięcia młodej, naiwnej i rozchwianej emocjonalnie dziewczyny z brutalną prawdą o ludzkiej naturze i systemie prawno-społecznym. Jej dorastanie i typowe "namiętności" młodości mieszają się tutaj z poczuciem winy i ideałami. Całość podana z subtelnie przemycaną, niewielką dawką humoru. Świetna Paquin, nie pretensjonalna, bardzo ekspresywna, ale wkurzająca, bo właśnie taka miała być. Jak to dojrzewające nastolatki. Jest autentyczna. Tyle tu dylematów moralnych, dobrych kwestii i aktorstwa, że można by nimi obdzielić większość amerykańskich tytułów z 2011 r....Autor scenariusza nie dokonuje żadnych ocen. Życiowa lekcja jaką otrzymuje główna bohaterka imponuje złożonością. Lisa musi lawirować pomiędzy śmiercią, z którą nieoczekiwanie przyszło jej się zetknąć, wyrzutami sumienia, jego zagłuszaniem, a zwykłą prozą życia - chłopakami, nauką, relacjami z matką i nauczycielami. Świetny film, niedorzeczna ocena.