Ten film jest po prostu tak nieśmieszny, że żadna ilość popkulturowych cytatów nie jest w stanie mu pomóc. Z każdą minutą seansu czułem rosnące zażenowanie, a znane twarze na ekranie tylko potęgowały to wrażenie.

Słyszałeś kiedyś o kimś takim jak Ed Wood?

Tak, miałem nieprzyjemność oglądać "Plan 9 z Kosmosu", oraz film Burtona na temat Ed'a. Rozumiem dlaczego niektórzy mogą uważać Wooda za reżysera kultowego, ale nie zmienia to faktu, że jego filmy są tragicznie słabe. Wzorowanie się na nich, nawet z przymrużeniem oka, nie jest dobrym pomysłem.

Jest bardzo dobrym pomysłem, ponieważ mamy do czynienia z analizą jakiegoś tam aspektu w historii kinematografii.

Zgadzam się! Tam jest wszystko, to naprawdę mądry film, nie wiem czemu niedoceniany.

"Jakiegoś tam" hehehehehehe

fajnie, tylko że kino nie jest do oglądania hołdów ale filmów, a im lepszych tym lepiej. takie hołdy to niech sobie spuszczają w kiblu tudzież na dno atlantyku. ostatnio to cos na pęczki tych hołdów. co drugi niewypał to od razu "hołd".

o tak, obalić demokrację bo ludzie ten film po prostu obejrzeli zamiast traktować to jako hołd wobec kogoś tam...

nie będę leciał do książek, mam w nosie Twojego Eda Wooda ;s znajomość historii kina to niczyj obowiązek, a jeśli Tim Burton postanowił stworzyć film który jest w swej formie i nawiązaniach hermetyczny no to nie wiem skąd te zdziwienia, że ludziom film się nie podoba...