Maszyna
The Machine
2013
Nawet jeżeli miał to być ukłon w stronę kinematografii lat 80, to i tak jest najgorszy.
Serio, tam złe jest wszystko. I nie przekonują mnie tutaj "ochy" i "achy", że to niby taka konwencja.
Za robienie takich filmów należy karać.
- tak jak Leonardo Da Vinci wpisał człowieka w koło, galwanizm (martwe żaby i martwi ludzie na studiach medycznych) i Frankenstein - pycha, wieża Babel, transhumanizm. Zacznie się od charytatywnych rzeczy, Usain Bolt, a później wojsko, wozy bezzałogowe.
Ten film to pseudoegzystencjalny bełkot dla gimbazy pełen gry emocji i dobrej muzyki by zmanipulować naiwnego prymitywnego widza
metafora kondycji współczesnego człowieka, z którego usiłowano zrobić maszynę do zabijania
ocenił(a) film na 8
To obraz ewidentne odwołanie do kondycji współczesnego człowieka, z którego.. (programowaniem umysłu - szkoła, religia, negatywne media itp. -zastraszanie i konfliktowanie non stop!!)
..zrobiono bezmyślną maszynę do wykonywania poleceń,
a teraz on mimo to znów odzyskuje świadomość i
budzi się by (wg programu na...
ubawiłem się świetnie widząc te "efekty specjalne". Przyszłość, a oni jeżdżą jeszcze nissanem
qashqai. Za laboratorium robią kontenery z budowy umieszczone w jakimś hangarze.
Widać, że nie było kaski na wynajęcie prawdziwego studia filmowego. Już chociaż biuro szefa
mogło być prawdziwe, bo rzuca się w oczy zasłona...
Niestety niski budżet, drewniana gra aktorska "Avy" i banalny scenariusz zepsuły tą obiecującą produkcję. Na plus świetna gra i harakteryzacja Pooneh Hajimohammadi którą to niestety scenarzyści całkowicie zmarnowali. Przy końcu po prostu wywalili ją z filmu, jak by dostała zwolnienie. To w jaki sposób zostało to...
Dużo głupich i nudnych gadek, często w tonie sentymentalnym. Drewniana gra aktorska, banalny scenariusz.
użytkownik usunięty
Ale za dwie rzeczy plus.
Za "robotniczkę" (rodzaj żeński od robot) tańczącą z gołą d***. Chyba pierwsza taka scena w filmach Sci-Fi.
Za tatusia gadającego na końcu do tabletu jak do córki, co ładnie ukazuje cały kretynizm wizji transhumanizmu polegającego na "ładowaniu świadomości" do komputera. Niestety, gadający...
bardzo słaby i jeszcze podobno 42% w moim guście. Kino klasy ,,B" 3/10 i proszę nie porównywać
do Blade Runnera bo to profanacja.
Bałem się, że zobaczę jakieś tanie kino klasy b w stylu Atlantic Rift, albo inną tanią podróbkę... a tu
miłe zaskoczenie. Pomimo niskiego budżetu, film jest dopracowany i całkiem sensowny.
bardzo dobry oldschool sf. Pachniało mi tu Asimovem i Clarkiem. Bez fajerwerków superprodukcyjnych. Była w tym treść, chwila na zadumę.
Oprocz ciekawej fabuly na szczegolna uwage zasluguje w tym filmie swietna sciezka dzwiekowa.
POLECAM!
Jestem pod tak wielkim wrażeniem, że ciężko mi było cokolwiek napisać na temat tego filmu. Może i
niski budżet, ale wykonanie i dbałość o szczegóły stoją na najwyższym z możliwych poziomów.
Scenariusz prostu, bezbłędny. Muzyka idealnie dobrana, wprawiająca w nastrój. Gra aktorska, co tu
dużo mówić, aktorzy...