Temat mocny i potrzebny dla ukazania problemu, jednak autor nauczał a nie otwierał wątek do przemyśleń. Mocno zarysowany wątek rodziców nieumiejących wziąć "życia za bary" i w zasadzie nic poza nim. Widz wie doskonale kto jest dobry kto zły kto najbardziej ucierpiał i kto się zawiódł. Sztampowo i bez pola na własną interpretację Ale może tego oczekuje PISF, ma być doniośle i dosadnie w końcu to polski PISF.