Jeśli ktoś się nie uśmiał szczerze przy walce Neo ze stadem Smith-ów to musi być niezłym ponurakiem. Jeśli ktoś nie parskał śmiechem przy przemówieniu Morfeusza w Zion-ie to brak mu poczucia humoru (albo nie pamięta E.Gierka i soc-ekipy). Jeśli jednak ktoś liczył, że druga część może być lepsza od pierwszej to gratulacje - order uśmiechu jest jego.