PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7603}

Matrix Reaktywacja

The Matrix Reloaded
2003
7,2 246 tys. ocen
7,2 10 1 245526
5,8 49 krytyków
Matrix Reaktywacja
powrót do forum filmu Matrix Reaktywacja

Któż nie zna dziś już kultowego obrazu braci Wachowskich "Matrix", słynnego i wielokrotnie powtarzanego w innych filmach, a nawet grach komputerowych, czy reklamach efektu "bullet time"? Chyba nie ma nikogo, kto by przynajmniej nie słyszał o tym dziele. A 23 maja o godzinie 00.01 do polskich kin zawitała kontynuacja kasowego przeboju z przed 4 lat o tytule "Matrix Reaktywacja".

Minęło pół roku od wydarzeń z pierwszego "Matrixa". Wojna między ostatnią kolebką wolnych ludzi z Zionu, a światem maszyn trwa i wydaje się być w najbardziej kulminacyjnym momencie, gdy do jej rozstrzygnięcia pozostało już bardzo niewiele czasu. Neo (Keanu Reeves ), Trinity (Carrie-Anne Moss ), oraz Morfeusz (Laurence Fishburne) będą musieli ponownie zmierzyć się ze światem Matrixa, ale tym razem walka będzie dużo trudniejsza.

Od pierwszych scen widać, że film pod względem wizualnym został dopracowany pod każdym, nawet najmniejszym szczegółem! Widowiskowość i rozmach chociażby sceny pościgu, która na pewno przejdzie do historii kina jako nie dość, że najdroższa ( specjalnie dla jej celów wybudowano autostradę, co sprawia, że stała się ona największym planem filmowym w dziejach kina) to jeszcze najdłuższa i najlepsza tego typu. Ale na przykład już walka Neo z setką agentów Smith'ów (Hugo Weaving ), chociaż widowiskowa to w pewnej chwili do głowy nachodzi pytanie: "Ile to jeszcze będzie trwało?", ale co gorsza, jego się nie zadaje raz, czy dwa razy, ale takie przedłużenie jest także dostrzegalne np. w rozmowie głównego bohatera z twórcą Matrixa. I chociaż dialog ten jest ważny, bo wiele objaśnia widzowi to w pewnym momencie staje się nudny. Ale mimo tych niepotrzebnych minut filmu, to efekty specjalne, wszechobecna przenośnia, elementy mitologii, religii, czy kultury wschodu, dają razem coś niesamowitego, ale... To wszystko było od początku oczywiste, co sprawia, że film jest do przewidzenia i traci ten element zaskoczenia, jaki otrzymaliśmy w pierwszym filmie Wachowskich. Ta mroczna prawda o zniewoleniu ludzi, którzy stali się takimi bateryjkami, a całe życie to właściwie gra komputerowa robotów, niesamowita innowacja w wykonaniu efektów specjalnych i niezapomniany styl, które już są legendą! W "Reaktywacji" tego zabrakło. Idąc do kina właściwie wszystkiego można się domyśleć. A mity, które powstały wśród oczekujących fanów na kolejne "Matriksy" o nowych technologiach i efektach specjalnych są po prostu nie prawdą, wszystko co widzimy w filmie jest tylko rozwinięciem tego co obejrzeliśmy 4 lata temu!

Niemniej jednak, nie można zapomnieć, że jest to kino rozrywkowe z podłożem alegorycznym i mitologicznym, które przynosi za sobą ważne pytania, czy człowiek żyje dzięki maszynom? Czy jest od nich zależny?

Reasumując, pod względem wizualnym film jest genialny i chociaż odbiega od pierwszej części tylko rozmachem i ilością efektów to jest pod tym względem znacznie lepszy! A co do reszty to niezapomnijmy, że to trylogia. Dlatego też z całkowitą oceną należy poczekać jeszcze pół roku, aż do ukazania się "Matrix Rewolucje" i wtedy ocenić wszystkie trzy filmy jako całość, a nie osobno.