część druga ma to do siebie, że nie ma ani początku, ani końca... Jeśli chodzi o fabułę, to część pierwsza wydaje mi się lepsza od drugiej... Nie chodzi mi bynajmniej o to, że "dwójka" jest zła... nic z tych rzeczy... film zrobiony jest na prawdęświetnie, a jeśli idzie o efekty specjalne - to widać tu cztery lata postępu... Ogólnie nie mam zastrzerzeń i polecam wszystkim "Reaktywację"...