nie widzę powodu żeby dawać zarobić amerykańskim żydom ,
którzy odgrzewają nieświerzego kotleta.
matrix nie ma nic wspólnego ze sztuką; pierwsza część to rozrywka na przyzwoitym poziomie zachowująca pozory głębi przesłania.
druga część to wypadkowa braku pomysłów na oryginalne scenariusze w hollywood i strategii marketingowej - na sequel pójdą fani filmu nie zależnie od jego jakości.kiedyś efektami specjalnymi zachwycała godzilla, teraz są śmieszne, z matri będzie tak samo - po tym filmie nie zostanie nic.