Jakkolwiek krytyczne uwagi pojawiły sie na temat filmu Matrix, proponuje spojrzeć na nie z innej strony- pokażcie mi taki film, ktory skłoniłby biernych telemaniaków do myślenia...Sama będąc po raz kolejny w kinie łamałam głowę nad filozoficzno-religijnymi aspektami poruszanymi przez Wachowskich i wiem, ze nie byłam w tym odosobniona.Matrix jest niewątpliwie filmem kultowym i nie wystarczy obejrzeć go jeden raz, nie zrozumieć nic, więc na koncu skrytykować. Dla tych, ktorzy zaliczają Matrix jedynie do gatunku ,,zabili go i uciekł" mam jedna rade - poczytajcie filozofię Kartezjusza, Biblię,douczcie sie informatyki i...marsz do kina!