Ten film to najlepszy przykład na to jak zje!bać film skazany na sukces. Żaden przeciętny scenariusz w otoczeniu niepodważalnego kultu i efektowności filmu, oraz niesamowitej reklamie, nie jest w stanie wpłynąć na film negatywnie. Naszczęście scenariusz Matrixa:Reloaded nie był przeciętny. Nie był nawet kiepski. Był poprostu tragicznie porażający ludzką głupotą i kretynizmem. Na ten film nie da się patrzeć, a nawet jęsli patrzeć można to tylko totalnie nie angażując się w fabułę(?) o ile to wogóle możliwe.
Poza tym gigantycznym mankamentem spychającym film na najniższe półki, porażające są efekty specjalne które jednak równie ciekawie można wykorzystać w filmie przyrodniczym o rozmnażaniu.
Gra aktorska mierna, a właściwie bez gry się w filmie obyło.
A i muzyka która w części pierwszej była poważną zaletą filmu tutaj do wybitnych nie należy.
Ogólnie dno. Nie oglądać.